Podwójne numery

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki

Miłośnik dwóch kółek bez żadnych zatargów z prawem kupuje sobie wymarzony motor. Jeździ nim szczęśliwy przez całe dwa piękne i ciepłe tygodnie, po czym podczas rannego wyjeżdżania z parkingu zostaje niebywale sprawnie z motoru zdjęty, obezwładniony, skuty i przy wtórze wrzasków brutalnie wrzucony do radiowozu przez antyterrorystów, po czym pod muszką pistoletu maszynowego dostarczony na komendę i ląduje bez adwokata w areszcie.

Natychmiast zaczynają się ostre przesłuchania, których celu nie rozumie, a pytania dotyczą kompletnie obcych mu tematów. 48 godzin trwa, nim zostaje warunkowo zwolniony z obowiązkiem codziennego meldowania się na komendzie do czasu zakończenia postępowania. Motocykla nie dostanie jeszcze długo, bo na polecenie prokuratury został zabezpieczony przez policję. Tylko fikcja, ale......niestety całkowicie możliwa. Powód? Tablice! W Polsce dokładnie takie same numery rejestracyjne mogą być wydawane motorowerom (do 50 cm3) i motocyklom. Jedyne, co je różni, to wymiary tablic. Co zaś się stanie, kiedy je ktoś ukradnie? Tablice kradnie się do kolekcji, aby zatankować paliwo na stacji i uciec, by przykręcać je do kradzionych pojazdów oraz w celu dokonania napadu - np. na bank. A jeżeli dojdzie do napadu z użyciem motoru z taką tablicą... Z rachunku prawdopodobieństwa wynika, że na pewno wśród świadków nie znajdzie się nikt, kto byłby zdolny stwierdzić, że tablica rejestracyjna motoru sprawców nie miała odpowiednich wymiarów. Z zeznań wyniknie tylko, że uciekali na jednośladzie, którego numery rejestracyjne były takie, a nie inne. Jeśli więc nasz hipotetyczny miłośnik motocykli ma pecha i jego motor zarejestrowano właśnie na taki numer, jaki nosił okradziony poprzedniego dnia z tablicy motorower, może mieć niespodziewane kłopoty w skali niewyobrażalnej. A po wszystkim żadnych szans na odszkodowanie za poniesione szkody - czy choćby na słowo "przepraszam".W wydziałach komunikacji informowano nas, że gdyby ktoś spytał urzędników o zdanie, to sprawę rejestracji motorowerów i motocykli rozwiązaliby inaczej. Nikt jednak nie pytał, więc - właściciele jednośladów, uważajcie! Możecie nagle dostać zaproszenie nie do odrzucenia, aby spędzić dwie doby bynajmniej nie w hotelu!

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki
Powiązane tematy:Wiadomości
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków