Logo
WiadomościAktualnościPokonać żywioł

Pokonać żywioł

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki

Na święta Bożego Narodzenia zima spowodowała niemal klęskę żywiołową w Polsce. Opady śniegu, niska temperatura i silny wiatr spowodowały, że część dróg była nieprzejezdna.

Pokonać żywioł
Zobacz galerię (4)
Auto Świat
Pokonać żywioł

Media ostrzegały, by nie podróżować samochodem, jeśli nie jest to konieczne. Ostry atak zimy zaskoczył kierowców i służby odpowiedzialne za oczyszczanie dróg. Taka sytuacja trwała na szczęście kilka dni, warunki atmosferyczne poprawiły się i wszystko wróciło do normy. Nam ostra zima trafia się raz na dwadzieścia lat, a z takimi warunkami pogodowymi borykają się mieszkańcy północnej Norwegii przez osiem miesięcy w roku. Za kołem podbiegunowym nie dość że zima trwa bardzo długo, to w dodatku o tej porze roku tylko przez kilka godzin na dobę trwa dzień. Podczas corocznych jazd testowych organizowanych przez Volvo, w tym roku odwiedziliśmy właśnie północną Norwegię, gdzie mieliśmy okazję zmierzyć się z ostrą zimą. Zaśnieżone drogi, zamarznięte jeziora przemierzaliśmy niemal stworzonym na te warunki czteronapędowym Volvem S60 AWD. Samochód wyposażony był w 2,4-litrowy benzynowy silnik z turbodoładowaniem dysponujący mocą 200 KM i posiadający nowoczesny system rozdziału napędu. Dostępny z pięciobiegową, manualną lub automatyczną skrzynią biegów.Rozdział siły napędowej odbywa się elektronicznie, tzn. w momencie utraty przyczepności któregokolwiek koła, napęd przekazywany jest na koło, które ma najlepszą przyczepność. Dzięki sprzęgłu Haldex przekazanie napędu odbywa się niezwykle szybko i bez szarpnięć. Ale nie tylko napęd na cztery koła to sukces w jeździe zimowej. Ważne są przede wszystkim opony. Testowe samochody zaopatrzone były w zimowe ogumienie z kolcami (w Polsce niedozwolone). W warunkach ponujących w Norwegii taki sprzęt to rzecz niezbędna. Drogi nie są bowiem oczyszczane tak jak w Polsce przy pomocy soli, a przez okres zimowy jedynie odśnieżane. Bez względu na klasę drogi wszystkie nawierzchnie pokryte są grubą warstwą śniegu lub lodu. Poruszanie się w takich warunkach bez opon zimowych wyposażonych w kolce byłoby wręcz niemożliwe. Przyznam się szczerze, że po raz pierwszy miałem okazję jeździć z takim ogumieniem i efekty są zaskakujące. Samochód na zaśnieżonej lub oblodzonej drodze ma niesamowicie dobrą przyczepność, zarówno przy jeździe na wprost, na zakręcie, jak i przy hamowaniu. Poruszanie się z prędkością 100 km/h po lodzie nie było niczym nadzwyczajnym. Miejscowi kierowcy - "tubylcy" (tak ich nazwaliśmy) - potrafili sprawnie i bezpiecznie poruszać się z prędkościami rzędu 120-130 km/h. Nowoczesny napęd na cztery koła, dobre "zimówki" z kolcami - to jeszcze nie wszystko. Volvo S60 AWD wyposażone było w system kontroli stabilności nadwozia DSTC. W razie nawet lekkiego uślizgu kół - co na śliskiej nawierzchni jest częste - system ten natychmiast reaguje i koryguje tor jazdy. Ważnym podzespołem samochodu w warunkach, kiedy panuje na zewnątrz samochodu temperatura minus 20-30 stopni Celsjusza, jest dobre ogrzewanie. Skostniałe ręce, zamarznięte szyby, a do tego grube ubranie uniemożliwiają bezpieczną jazdę. W takich warunkach docenia się - często uważane za luksus - podgrzewanie foteli. W takich warunkach niezbędny są też: telefon komórkowy, łopata, kanister z paliwem, linka holownicza, termos z herbatą i suchy prowiant. Warunki drogowe za kołem podbiegunowym w każdej chwili mogą się zmienić. Awaria samochodu, utknięcie w zaspie mogą się przytrafić, a biorąc pod uwagę, że w północnej Norwegii zabudowa jest bardzo rzadka, lepiej wcześniej zabezpieczyć się. W temperaturze minus 30 st. Celsjusza, dysponując Volvem S60 AWD, z miejscowości Alta przejechaliśmy na Nordkapp (240 km). Jadąc po lodzie i śniegu, podziwialiśmy przepiękne widoki oraz doceniliśmy zalety napędu 4x4.

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki
Powiązane tematy: