A przyczyna, dla której przysłowiowy Kowalski nie zdoła pokonać uznanych zawodników może być bardzo prozaiczna - utrata koncentracji, gdy któryś z domowników postawi przed nim np. kubek kawy.

Dwie firmy z Europy ścigają się w dopracowaniu technologii, która pozwoli graczom na udział w wyścigach w czasie rzeczywistym. Celem firm IOpener Media z Niemiec i Real Time Race z Wielkiej Brytanii jest umożliwienie zwykłym śmiertelnikom konkurowania z profesjonalnymi kierowcami. W obu przypadkach zostaną wykorzystane dane z aut wyścigowych przesyłane na bieżąco przez nadajniki GPS. Dzięki temu na ekranie komputera czy konsoli do gier zostaną stworzone sobowtóry prawdziwych zawodników.

Aby to było możliwe w autach wyścigowych zostaną zainstalowane półkilogramowe pudełka z układami elektronicznymi. Odbiorniki GPS oraz akcelerometry znajdujące się w opakowaniach wielkości dwóch talii kart na bieżąco będą przesyłały informacje o położeniu wyścigówek oraz przyspieszeniach. Te informacje za pośrednictwem internetu trafią do urządzeń w domach graczy.

Ale zanim to nastąpi muszą powstać modele torów. W tym celu zostanie wykorzystana technologia analogiczna do tej, którą stosuje Google przy tworzeniu panoramicznych obrazów miejs na Ziemi.

Różnica pomiędzy IOpener Media i Real Time Race sprowadza się m.in. do prezentacji obrazu. Ta pierwszy wykorzystuje cyfrowy obraz toru oraz wygenerowane przez komputer modele aut. W ten sposób ściganie się z prawdziwymi zawodnikami może być opcją w popularnych obecnie grach. Z kolei Real Time Race preferuje obraz Live TV, a nie renderowaną grafikę. W tym przypadku system odtwarza obraz video zeskanowanego wcześniej toru i wykorzystując dane GPS umiejscawia na nim fotorealistyczny model auta. Samochód gracza zostaje natomiast wygenerowany przez konsolę czy komputer.

Jak na razie nie ma konkretnej daty wprowadzenia tych rozwiązań do sprzedaży. Przedstawiciel jednej z konkurujących firm twierdzi jednak, że jest to możliwe nawet w ciągu 3 miesięcy, ale pod warunkiem, że będzie takie zapotrzebowanie.