Jednak dopiero od niedawna kontrole są możliwe. Niektóre patrole drogówki zostały już wyposażone w odczynniki chemiczne, probówki itp.Zdaniem Marcina Szyndlera, rzecznika prasowego Komendy Głównej Policji, kierowcy, którzy jeżdżą na oleju opałowym, muszą się liczyć z wysokimi karami. O każdej próbie wyłudzenia akcyzy zostanie poinformowana izba skarbowa. Jej zadaniem będzie ustalenie, kto zawinił - kierowca, stacja benzynowa czy firma zajmująca się dystrybucją paliw. Winny zostanie obciążony akcyzą wraz z należnymi odsetkami - dodaje Szyndler. Według Państwowej Inspekcji Handlowej koncerny naftowe same sprawdzają jakość paliw na swoich stacjach benzynowych, zarówno firmowych, jak również patronackich. Na tych ostatnich zdarzają się niestety próbyfałszowania. PIH brakuje pieniędzy na systematyczny monitoring stacji paliw. W 2002 roku środków wystarczyło tylko na przeprowadzenie kontroli w województwie lubuskim. W połowie placówek oferowane paliwo było marnej jakości.
Policja kontroluje baki
Policja podczas kontroli drogowej może sprawdzić, czy samochód jeździ na oleju napędowym czy też na znacznie tańszym opałowym. Funkcjonariusze zostali uprawnieni do kontroli zawartości baków dzięki nowelizacji ustaw o podatku VAT, o policji oraz kodeksu wykroczeń, które obowiązują od 12 września 2002 roku.