W kolejce stoi ponad sto ciężarówek; podczas 12-godzinnej nocnej zmiany, po odprawie wyjechało przez Bobrowniki na Wschód 118 samochodów ciężarowych.
Od ponad dziewięciu miesięcy to jedyne w Podlaskiem drogowe przejście graniczne obsługujące ruch towarowy z Białorusią. W listopadzie 2021 r. z powodu kryzysu migracyjnego zawieszono do odwołania odprawy na sąsiednim przejściu w Kuźnicy i do tej pory ich nie przywrócono.
Wówczas przez wiele tygodni w Bobrownikach utrzymywały się – sięgające kilkudziesięciu kilometrów i nawet trzech dni oczekiwania – kolejki ciężarówek wyjeżdżających z Polski. Sytuację zmieniły najpierw ograniczenia związane z unijnym embargiem na towary, które mogłyby być wykorzystane do działań wojennych Rosji wobec Ukrainy, a później wprowadzony w połowie kwietnia zakaz transportu drogowego na terytorium UE przez przewoźników z Rosji i Białorusi w ramach sankcji gospodarczych UE po agresji Federacji Rosyjskiej na Ukrainę.
- Przeczytaj także: Specjalna akcja policji rusza na najdłuższej autostradzie w Polsce. Kontrole w trzech województwach
Ruch przez kilka tygodni odbywał się praktycznie bez kolejek, jedynie w niektóre dni trzeba było poczekać na odprawę godzinę lub dwie. Od połowy maja ruch się zwiększył, czas oczekiwania ponownie zaczął się wydłużać i znowu pojawiły się długie kolejki, które utrzymywały się przez ponad dwa miesiące.
- Przeczytaj także: Gorzów Wielkopolski: wjechał na chodnik. Prawie zmiótł pieszego. Było o krok od tragedii (auto-swiat.pl)
Od początku lipca liczba tirów w kolejce wahała się od ośmiuset do blisko tysiąca, a czas oczekiwania na odprawę przekraczał wtedy dwie doby. Pod koniec ubiegłego miesiąca kolejki zaczęły się jednak skracać i zdarzają się już dni, gdy ruch odbywa się na bieżąco. Tradycyjnie rośnie jednak przed weekendami.
Autor: Robert Fiłończuk
rof/ mmu/