Ale, jak to zwykle bywa, kiedy jest źle, czasem jest też dobrze. Nie zakopujmy więc głęboko pod ziemią wszystkiego, co jeździło po ulicach ponad 20 lat temu. Perełki się zdarzały i chwała im za to. Dokładnie mam na myśli superbohatera kilku superprodukcji z Hollywood, a mianowicie Pontiaca Trans Am.

Tak, to prawda. Jeśli dzisiaj zobaczylibyście takie cudo podczas salonu samochodowego w Genewie, pewnie zmarszczylibyście czoło i zapytali w duchu „co to jest!?!?”. Tak, dzisiaj Pontiac Trans Am ze swoim batmobilowym dziobem, kwadratowymi lampami i całkowicie niesymetryczną sylwetką mógłby wyglądać komicznie. Ale wtedy wyglądał kosmicznie.

Pamiętam, to już w latach 80-tych, kiedy na polskich drogach - rzadko, bo rzadko, ale można było spotkać ten samochód. Zawsze budził ochy, achy i echy. Wygladał jak coś, co kolejnych kilkanaście lat wcześniej Neil Armstrong mógł przywieźć z Księżyca. I być może właśnie, kiedy zobaczył Trans Ama, wypowiedział słynne słowa „to jest mały krok dla człowieka, ale wielki skok dla ludzkości”.

Mustang 1979 Cobra. Przyznacie, że to powinno grozić zesłaniem na Syberię, fot. Wikipedia
Mustang 1979 Cobra. Przyznacie, że to powinno grozić zesłaniem na Syberię, fot. Wikipedia

Pontiac Trans Am to w rzeczywistości zmodyfikowana wersja Firebirda, produkowanego przez General Motors w latach 1967-2002. Zasłynął nie tylko ponadczasową stylizacją, ale także, a może nawet przede wszystkim, rolami w filmowych hitach. Mustang miał swoje 5 minut w filmie Bullit, a Trans Am zasłynął przede wszystkim jako niesforny bandyta, którym „Mistrz kierownicy uciekał”. Film pojawił się na ekranach w 1977 roku i od tamtej chwili Trans Ama chciał mieć każdy.

Trzecia generacja zjeżdżała z taśm produkcyjnych w latach 1982-1992, wtedy powstał także KITT – auto głównego bohatera serialu „Nieustraszony”, czyli Davida Hasselhoffa. Łącznie przez 5 lat (1982 – 1986) wyprodukowano aż 90 odcinków „Nieustraszonego”. Ze zdecydowanie większą korzyścią dla Pontiaca niż Hasselhoffa.

Jasne, że OK! Na takiej masce?!?!, fot. Oficjalna strona
Jasne, że OK! Na takiej masce?!?!, fot. Oficjalna strona

Zarówno Trans Am, jak i Firebird na przestrzeni lat dostępne były z wieloma jednostkami napędowymi. Ale nawet, jeśli były to inne silniki, wszystkie miały wspólną cechę. Były OGROMNE. 3.8 litra, 4.9 litra a nawet 6.6 litra pojemności przypomina nam o czasach, kiedy w Stanach Zjednoczonych za benzynę płaciło się mniej niż za wodę. I nie miało znaczenia, że samochody nie osiągały wcale astronomicznych mocy, nawet, jeśli przy okazji wypijały hektolitry paliwa. Wtedy nie to było najważniejsze. Najważniejszy był styl. A stylu Pontiac Trans Am miał aż nadto.

Wracając do filmu „Mistrz kierownicy ucieka”. W ubiegłym roku Burt Reynolds, który w komedii zagrał główną rolę, sprzedał swojego czarnego Trans Ama za 450 tysięcy dolarów! Nie do końca wiadomo, czy był to dokładnie ten sam egzemplarz, którym Burt przemierzał Ameryką grając na nosach setkom policjantów, pewne jest natomiast, że sprzedany Trans Am pochodził z 1977 roku. Najprawdopodobniej był to egzemplarz, który Reynolds otrzymał jako część filmowej wyprawki promującej film przed wejściem do kin.

Na tym nie kończy się telewizyjna kariera Pontiaca Trans Am. Znacie Richarda z Gas Monkey Garage? Richard zobowiązał się do wykonania repliki samochodu „Nieustraszonego” dla swojego kolegi. Ale… kłopoty pojawiły się już na samym początku, bo w XXI wieku nie jest łatwo znaleźć czarnego Pontiaca Trans Am. Ostatecznie udało się zdobyć takie auto za jedyne… 15 tysięcy dolarów!

Teraz chłopaki z Gas Monkey Garage rozpoczynają pracę nad odtworzeniem słynnego samochodu z kultowej amerykańskiej produkcji. Dla Richarda Rawlingsa to podróż sentymentalna, ponieważ w roku 1977 roku, kiedy jeszcze był uczniakiem z liceum, jeździł właśnie Trans Amem „Bandit”.

15 tysięcy dolarów wydane. I co z tym teraz zrobić?, fot. Discovery
15 tysięcy dolarów wydane. I co z tym teraz zrobić?, fot. Discovery

Co da się zrobić z wysłużonym czarnym potworem za 15 tysięcy dolarów? Możecie to zobaczyć jeszcze dzisiaj (8 maja) o 21:00 w kolejnej części Auto-reaktywacji na kanale Discovery. Trzymam kciuki.

I na koniec. Pontiac Trans Am powraca. Fani amerykańskiej motoryzacji już mogą otwierać butelki z szampanem, bo w 2016 roku na ulicach pojawi się nowe wcielenie jednego z najbardziej kultowych samochodów w historii. Pontiac Trans Am 2016 nadchodzi. I to w wielkim stylu. Ale o tym za czas jakiś…

ZOBACZ TEŻ:

Motocykle są dla mądrzejszych

Technologiczne cudo kultowej marki

Miejscy rowerzyści. Ile im wolno?

10 rzeczy, które stracisz w przyszłości

Audi A1 i Volkswagen Passat. Niemcy inni, ale... podobni