Zacznijmy od tego, że 918 Spyder kosztuje bez podatków 2,6 miliona złotych i zostanie wyprodukowany w ilości 918 sztuk. By jeszcze bardziej podkreślić magię liczby 918, produkcja tej fascynującej maszyny rozpocznie się dopiero za dwa lata, w 18. dniu dziewiątego miesiąca (wrzesień). Ciekawe, czy fabryka ruszy o godzinie 9:18? I teraz tak – każdy, kto zamówi ten supersamochód, otrzyma prawo do zakupu modelu 911 Turbo S Edition 918 Spyder. Jest to 530-konny model Turbo S, ale z zielonymi dodatkami (lusterka, zaciski hamulców, wskazówki zegarów, podświetlenie drzwi) nawiązującymi do 918 Spyder. Poza tym jest również wyższej jakości skóra oraz możliwość zamówienia tego auta dokładnie w tym samym kolorze co 918 Spyder. Powstanie tylko 918 sztuk tej limitowanej, 23. wersji "911" (tak, tyle ich jest!), każda w cenie zwykłej odmiany Turbo S (od 175 tys. euro za coupe i 185 tys. euro za cabrio). Ten model stworzono na osłodę, by czekanie na pierwszy hybrydowy supersamochód się nie dłużyło. A jest na co czekać! 918 Spyder ma trzy silniki – ponad 500-konne benzynowe V8 oraz dwa elektryczne, po jednym na oś, o mocy ponad 220 KM. Porsche obiecuje, że 918 osiągnie setkę w 3,2 s, rozpędzi się do ponad 320 km/h i spali przy tym 3 l/100 km (emisja CO2 – 70 g/km). Ba, na samym prądzie można przejechać do 25 km z maksymalną prędkością 150 km/h. Ładowanie litowo-jonowych baterii trwa 3 godziny. Porsche zapewnia również, że 918 Spyder przejedzie tor Nurburgring w mniej niż 7 min 30 s, czyli będzie nie tylko najdroższym, najmocniejszym i najbardziej zaawansowanym technologicznie Porsche w historii, ale także najszybszym seryjnym modelem tej marki (Carrera GT potrzebowała 7 min 32 s).
Porsche 918 Spyder – trzy silniki, 2,6 miliona złotych, kolejne auto w zestawie
Porsche ogłosiło, że w listopadzie 2013 na drogi wyjadą bezszelestnie pierwsze egzemplarze modelu 918 Spyder. Ale zanim one wyjadą, będzie można kupić inny, niemniej specjalny model tej marki, na pocieszenie. Trafi on tylko do wybrańców.