W nocy z piątku na sobotę policjanci z Bytomia zauważyli Seata, który jak się okazało został skradziony.
Śledczy podjęli próbę zatrzymania, lecz kierujący nie reagował na wezwania i zaczął uciekać. Pościg trwał aż do miejscowości Myszkowice (powiat będziński). Na jednej z ulic seat zatrzymał się. Gdy w jego kierunku szli stróże prawa, kierowca ruszył, usiłując ich przejechać.
Policjanci kilkakrotnie strzelili w pojazd, mimo to mężczyzna ponownie zaczął uciekać. Po krótkim pościgu kierujący Seatem stracił panowanie nad autem i uderzył w przydrożną kapliczkę. Natychmiast funkcjonariusze udzielili mu pomocy przedmedycznej i wezwali pogotowie. Następnie 39-latek trafił do szpitala.
Policjanci pod nadzorem prokuratury wyjaśniają szczegółowo okoliczności zdarzenia.
Źródło: KWP w Katowicach