W tych zawodach brytyjska firma wygrywała już pięciokrotnie w latach 1924-1930.Ponownie na torze Circuit de la Sarthe Bentley pojawił się w roku 2001. EXP Speed 8 zajął wówczas trzecie miejsce, ulegając tylko dwóm samochodom Audi R8. W minionym sezonie przed brytyjskim autem znalazły się trzy pojazdy z Ingolstadt. Tak zresztą być musiało. Obie firmy Audi i Bentley należą do tej samej grupy Volkswagena. W bieżącym roku jednak fabryczny zespół Audi nie wystartuje w klasycznym francuskim maratonie. Modele R8 wystawią tylko prywatne ekipy. W tej sytuacji głównym kandydatem do zwycięstwa staje się Bentley.Nowy Speed 8 został skonstruowany i zbudowany przez specjalistyczną firmę Racing Technology Norfolk (RTN). Szczególną uwagę zwrócono na aerodynamikę pojazdu, który charakteryzuje się teraz bardziej agresywną linią. Według jednego z kierowców Toma Kristensena jest to najpiękniejsze auto wyścigowe, jakie do tej pory widział. Samochód napędza czterolitrowy silnik V8 z dwoma turbosprężarkami. Ta jednostka osiąga moc ponad 600 KM. Speed 8 waży 900 kg i jest zdolny osiągać prędkość około 350 km/h. Dla porównania zwycięzca 24 godzin Le Mans z roku 1924 Bentley Sport miał silnik o pojemności 3 litrów i mocy zaledwie 86 KM. Przy wadze 990 kg uzyskiwał maksymalną szybkość 150 km/h.Tym razem Bentley jeździć będzie po raz pierwszy na oponach Michelin. Francuski koncern ostatnio nie produkował ogumienia dla kategorii LM GTP, ale obiecał że bardzo prędko przygotuje odpowiedni asortyment. Team Bentley ma otrzymać opony o dużej wytrzymałości i gwarantujące szybką jazdę.W sezonie 2003 w ekipie Bentleya startować będą dwie załogi. W pierwszej znaleźli się Brytyjczyk Guy Smith, Duńczyk Tom Kristensen i Włoch Rinaldo Capello. Smith z brytyjskim teamem związany jest od początku jego istnienia, czyli od roku 2001. Kristensen i Capello przyszli po rozwiązaniu fabrycznej ekipy Audi. Dru-giego Speed 8 poprowadzi para kierowców brytyjskich - Mark Blundell i Johnny Herbert oraz Australijczyk David Brabham. Przez poprzednie sześć lat w wyścigach samochodów sportowych Brabham reprezentował Panoza.Zanim jednak ekipa Bentleya będzie walczyć o swe szóste zwycięstwo w Le Mans, czekają ją wyczerpujące testy oraz start w długodystansowym 12-godzinnym wyścigu w Sebring. Ma to być jedną z prób przed najważniejszą imprezą sezonu. Jak mówi dyrektor zespołu John Wickham: "Ze startem w Sebring nie wiążemy wielkich nadziei. Nasz samochód został specjalnie zbudowany na Le Mans. Amerykański tor jest dość wyboisty i start tutaj może być dobrym testem dla zespołu".
Galeria zdjęć
Powrót do przeszłości
Powrót do przeszłości