Ostatnie prestiżowe zwycięstwo po oficjalnym wycofaniu się firmy ze sportu w 1957 roku odniósł Pedro Rodriguez. W sezonie 1967 wygrał Grand Prix południowej Afryki na Cooperze z silnikiem Maserati. Teraz słynny trójząb ponownie wygrywa na torach wyścigowych. Pod koniec sierpnia w Modenie zaprezentowano serię 25 Maserati MC12, które potrzebne były dla otrzymania homologacji Międzynarodowej Federacji Samochodowej (FIA) uprawniającej do startów w kategorii GT. Te supersamochody zarówno w wersji drogowej, jak i sportowej napędzane są przez potężne, 12-cylindrowe, widlaste silniki o pojemności 5998 ccm.W mistrzostwach GT Maserati prezentowane jest przez ekipę AF Corse. Dwa pojazdy teamu prowadzone są przez Fina Mikę Salo i Włocha Andreą Bertoliniego oraz Brytyjczyka Johnny'ego Herberta i Fabrizio de Simone'a. Chociaż w bieżącym sezonie ścigają się poza konkurencją, w przyszłym roku mogą być poważnym konkurentem dla Ferrari 550 Maranello oraz Saleena S7-R.Pierwszy start na włoskim torze Imola zakończył się ogromnym sukcesem. Maserati MC12 zaskoczyły konkurencję i wywalczyły drugie i trzecie miejsce. Jeszcze lepiej było podczas kolejnej rundy mistrzostw FIA GT w Niemczech na torze Oschersleben. Tutaj ciemnobłękitny pojazd prowadzony przez Mikę Salo i Andreę Bertoliniego był najszybszy. Drugie auto zajęło 8 miejsce.
Powrót trójzębu
Maserati to jedna z najsłynniejszych marek w sporcie automobilowym. Pojazdy z trójzębem w herbie wygrywały zarówno wyścigi Formuły 1, jak i samochodów sportowych.
