Logo

Prawdziwy lord

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki

W Polsce brytyjska firma jest właściwie nieznana. W Anglii Bristol to jeden z kilku wytwórców, który wyspecjalizował się w produkcji krótkoseryjnych, luksusowych limuzyn - jedynym, który nie został przejęty przez światowe koncerny.

Najnowszy model firmy jest wyposażony w podwójny układ zasilania - benzyną i gazem LPG. Dwa zbiorniki na gaz znajdują się w bagażniku (umiejscowiono je po bokach), bak z benzyną zamontowano za tylną osią, między kołami. Dzięki podwójnemu systemowi zasilania zasięg pojazdu wzrósł do 1000 km. Aby zaoszczędzić miejsca w bagażniku, pełnowymiarowe koło zapasowe umieszczono tuż za przednią osią (by się do niego dostać, należy podnieść klapę na lewym błotniku). Po przeciwnej stronie co "zapas" umiejscowiono akumulator - dzięki tym zabiegom konstruktorom Blenheima 3G udało się znacznie obniżyć środek ciężkości, co poprawia prowadzenie auta. 3G jest napędzane widlastym, 8-cylindrowym silnikiem o pojemności 5,9 litra i mocy około 390 KM. Od 0 do 100 km/h samochód rozpędza się w 5,9 s. Do przeniesienia napędu posłużyła automatyczna, czterostopniowa skrzynia biegów. Producent nie podaje niestety spalania auta, ale poprzednik z tym samym silnikiem zużywał średnio 14 l/100 km. Przy zasilaniu gazem spadła o 50 proc. emisja szkodliwych związków do atmosfery. Było to możliwe dzięki zastosowaniu sekwencyjnego wtrysku gazu, co ma także wpływ na osiągi - kierowca właściwie nie zauważa, czy auto jest napędzane benzyną czy gazem. Czy samochód może się podobać, czy też nie, pozostawiamy ocenie Czytelników. Cena najnowszej wersji wynosi ponad 144 tys. funtów (około 865 tys. złotych).

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki