Premia wrakowa, czyli dopłaty rządowe do zakupu nowych samochodów w zamian za oddanie na złom starych aut, w 2009 roku uchroniła niemieckiego producenta od miliardowych strat. Początkowe prognozy zakładały deficyt w wysokości 1,2 mld euro. Wbrew opiniom ekspertów skończyło się na 427 mln euro strat netto.

Założenia na rok 2010 również nie napawają optymizmem. W związku z przeprowadzaną restrukturyzacją, niemiecki producent ponownie spodziewa się strat, rzędu miliarda euro. Rok 2011 ma być przełomowy – Opel, nie licząc kosztów restrukturyzacji, ma wyjść na plus.

Najpóźniej w 2012 roku firma, poprzez cięcie kosztów oraz zmniejszenie produkcji (o 20 proc.) ma znowu przynosić dochody. W Europie Opel zlikwiduje 8 z 48 tysięcy miejsc pracy. Fabryka w Antwerpii (Belgia) zostanie zamknięta lub sprzedana.

Rok 2009 był dobrym okresem dla Opla w Niemczech. Sprzedaż 286 tys. aut oznacza wzrost o jedną piąta w porównaniu z rokiem 2008. Ogromny udział miała w tym premia wrakowa. Obroty firmy wzrosły o 12 proc. do 4,4 mld euro.

Wzrost sprzedaży na rynku niemieckim nie zrekompensował jednak załamania eksportu. Na pozostałych rynkach Opel w 2009 roku sprzedał łącznie 658 032 pojazdy – o 23,1 proc. mniej niż w roku 2008. Liczba zarejestrowanych aut marki Opel i Vauxhall spadła w Europie do 1,21 mln sztuk (-17,1 proc.). Przychody netto ze sprzedaży firmy Adam Opel GmbH spadły o 18 proc. do 9,99 mld euro. W latach 2010 i 2011 mają one wzrosnąć odpowiednio do 11 i 13 mld euro.