- Mandaty za prędkość w 2025 r. wynoszą od 50 do 2,5 tys. zł, niezależnie od metody pomiaru prędkości
- Fotoradary w Polsce mają tolerancję, ale nie wynosi ona 10 proc., jak niektórym się wydaje
- Odcinkowe pomiary prędkości też mają stałą tolerancję
- Dużo czytania, a mało czasu? Sprawdź skrót artykułu
Kierowcy często spekulują na temat tego, jak mocno mogą przekroczyć prędkość, zanim fotoradar uwieczni ich na zdjęciu. Są na ten temat różne teorie i mity, choć zapewne większość kierowców wie, że każdy fotoradar ma jakąś tolerancję. Jeśli więc pojedziemy 53 km na godz. przy fotoradarze na odcinku z ograniczeniem prędkości, to nie dojdzie do uruchomienia urządzenia. Pozostaje pytanie, jaka jest maksymalna tolerancja?
Poznaj kontekst z AI
Jaka jest tolerancja fotoradarów w Polsce?
Wbrew popularnym opiniom, fotoradary nie działają z 10-procentową tolerancją. Dopuszczalne przekroczenie prędkości, które nie skutkuje mandatem, wynosi 10 km na godz., niezależnie od ograniczenia. To oznacza, że zdjęcie zostanie wykonane, jeśli przekroczysz dozwoloną prędkość przynajmniej o 11 km na godz. lub więcej.
W ten sposób kierowcy nie mogą mieć wątpliwości co do zasadności wystawionego mandatu za prędkość, nawet jeśli weźmiemy pod uwagę błąd pomiarowy fotoradaru, który może wynosić do 3 km na godz.
- Przeczytaj także: W końcu. Koniec kłótni o lewy kierunkowskaz na rondzie. Jest wyrok sądu
Czy policjanci w Polsce zatrzymują za jazdę o 1 km/h za szybko?
Warto zaznaczyć, że tolerancja ta dotyczy fotoradarów stacjonarnych, którymi steruje automatyka. Policja, korzystając z przenośnych urządzeń, może karać również za mniejsze przekroczenie prędkości i to nawet mimo dopuszczalnego błędu pomiarowego urządzeń, który wynosi zgodnie z rozporządzeniem +3 km na godz. do prędkości 100 km na godz. i +3 proc. powyżej tej wartości.
Policjanci zazwyczaj jednak zaczynają karać także od przekroczenia ponad 10 km na godz. Nie oznacza to jednak, że przekraczanie prędkości o tę wartość jest bezpieczne. Bezwzględnie powinniśmy zawsze stosować się do ograniczeń prędkości, by nie narażać siebie i innych na niebezpieczeństwo.
Czy trzeba płacić mandat z fotoradaru?
Rząd zamierza zreformować przepisy dotyczące fotoradarów, aby zwiększyć efektywność egzekwowania mandatów. Mandaty oczywiście trzeba płacić, ale nie wszyscy to robią. Dziś "ściągalność" mandatów z fotoradarów to jedynie ok. 50-60 proc. Jedną z proponowanych zmian jest odwrócenie ciężaru dowodu na kierowcę, co może budzić kontrowersje, bo narusza zasadę domniemania niewinności.
Znajomość tolerancji fotoradarów to ważna wiedza dla każdego kierowcy, która może uchronić przed niechcianym mandatem. Pamiętajmy jednak, że to nie oznacza, że możemy przekraczać prędkość. Jazda na limicie może bowiem w końcu poskutkować mandatem z powodu na przykład marginesu błędu pomiaru naszego prędkościomierza.
- Przeczytaj także: Tak działają fotoradary. Jeśli dostałeś mandat, zawsze patrz w róg. To istotna informacja
Jakie są stawki mandatów za prędkość w 2025 r.?
Co do zasady mandaty za prędkość w 2025 r. wahają się od 50 do 2,5 tys. zł. Nieważne, czy mandat wystawia policjant, czy dostajemy go na bazie zdjęcia z fotoradaru lub pomiaru z odcinkowego pomiaru prędkości. Rozpiska jest zawsze taka sama. I nie zmieniła się od zeszłego roku. Tak wyglądają mandaty za przekraczanie prędkości za przekroczenie prędkości w 2025 r.:
- Przekroczenie dopuszczalnej prędkości do 10 km/h – mandat 50 zł i 1 punkt karny,
- o 11–15 km na godz. – mandat 100 zł i 2 punkty karne,
- o 16–20 km na godz. – mandat 200 zł i 3 punkty karne,
- o 21–25 km na godz. – mandat 300 zł i 5 punktów karnych,
- o 26–30 km na godz. – mandat 400 zł i 7 punktów karnych,
- o 31–40 km na godz. – mandat 800 zł i 9 punktów karnych,
- o 41–50 km na godz. – mandat 1000 zł i 11 punktów karnych,
- o 51–60 km na godz. – mandat 1500 zł i 13 punktów karnych,
- o 61–70 km na godz.– mandat 2000 zł i 14 punktów karnych,
- o 71 km na godz. i więcej – mandat 2500 zł i 15 punktów karnych.
Jak szybko trzeba jechać, żeby dostać mandat z odcinkowego pomiaru prędkości?
Tolerancja fotoradarów to jedno. A co z odcinkowymi pomiarami prędkości? Czy one też "akceptują" przekroczenie prędkości o 10 km na godz.?
W pierwszej połowie 2025 r. 71 systemów do odcinkowego pomiaru prędkości zarejestrowało blisko 264 tys. wykroczeń związanych z przekroczeniem prędkości. Szczególnie efektywny okazał się odcinek pomiarowy na autostradzie A4, między węzłem Kostomłoty a Kąty Wrocławskie, który w ciągu sześciu miesięcy zanotował 24 tys. 600 naruszeń.
System odcinkowego pomiaru prędkości opiera się na dwóch zestawach kamer wyposażonych w technologię ANPR (Automatic Number Plate Recognition), czyli automatycznego rozpoznawania numerów rejestracyjnych. Kamery te są umieszczone na jednym odcinku drogi, ale w pewnej odległości od siebie, która może wynosić od kilku do nawet kilkudziesięciu kilometrów. Przykładowo, odcinek pomiarowy na autostradzie A1, między Siemionkami a MOP Strzelce, ma ponad 14 km długości.
System działa w sposób zautomatyzowany — rejestruje numery rejestracyjne pojazdów wjeżdżających na odcinek pomiarowy i zaczyna odliczać czas. Gdy pojazd opuszcza odcinek, system oblicza średnią prędkość na podstawie czasu przejazdu i długości trasy. Jeśli wynik przekracza dozwoloną prędkość, właściciel pojazdu otrzymuje mandat.
W odcinkowym pomiarze prędkości obowiązują zasady, które uwzględniają możliwość błędu kierowcy w utrzymaniu dozwolonej prędkości. Przepisy pozwalają na niewielkie przekroczenie limitu — o 10 km na godz. Pojazdy poruszające się z prędkością do 130 km na godz., przy limicie 120 km na godz., nie są karane. Podobnie, na odcinkach z ograniczeniem do 70 km na godz., średnia prędkość do 80 km na godz. nie wywołuje reakcji systemu.
- Przeczytaj też, czy gdy żółta kamera błyśnie na czerwono, to już na pewno dostaniesz mandat
Jednakże w przypadku przekroczenia dozwolonej prędkości o więcej niż 10 km na godz., kierowca otrzymuje mandat. Przykładowo, jeśli średnia prędkość wyniesie 131 km na godz. przy limicie 120 km na godz., kara zostanie naliczona za przekroczenie o 11 km na godz.
Według danych Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego, średnie przekroczenie prędkości na odcinkowych pomiarach w Polsce wynosi około 21 km na godz. Warto zauważyć, że jedynie niespełna 2 proc. kierowców przekracza prędkość o więcej niż 50 km na godz., co wskazuje na skuteczność tych systemów w kontrolowaniu ruchu drogowego.
Odcinkowy pomiar prędkości jest zatem nie tylko narzędziem do egzekwowania przepisów, ale również skutecznym środkiem prewencyjnym, który może przyczynić się do poprawy bezpieczeństwa na polskich drogach.