- W Polsce mandat za przekroczenie prędkości wystawia się zazwyczaj przy przekroczeniu o ponad 10 km na godz.
- W Niemczech tolerancja pomiaru prędkości zależy od rodzaju urządzenia i prędkości pojazdu, z marginesem błędu nawet do 20 proc.
- Polskie przepisy są prostsze, podczas gdy niemieckie uwzględniają szczegółowe kalkulacje i potencjalne niedokładności urządzeń.
W Polsce zasada jest jasna: kierowca nie dostanie mandatu, jeśli przekroczy prędkość do maksymalnie 10 km na godz. W liście do Rzecznika Praw Obywatelskich zastępca szefa GITD przyznał jednak, że w pewnych przypadkach limit ten bywa podnoszony nawet do 25 km na godz. To jednak wyjątki, a standardem pozostaje 10 km na godz.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo- Przeczytaj także: W końcu ktoś to wyjaśnił. O tyle trzeba przekroczyć prędkość, aby naprawdę dostać mandat z fotoradaru
Jaka jest tolerancja fotoradaru w Niemczech? To skomplikowane...
W Niemczech tolerancja pomiaru prędkości zależy od rodzaju urządzenia oraz prędkości pojazdu. Gdy w Polsce wystarczy prosty margines, Niemcy wprowadzili bardziej skomplikowane zasady. W przypadku fotoradarów stacjonarnych stosuje się dwa warianty:
- Prędkość do 100 km na godz. – od zmierzonej wartości odejmuje się 3 km na godz. Przykład? Jeśli fotoradar wskazał 98 km na godz., podstawą do wymierzenia kary staje się 95 km na godz.
- Prędkość powyżej 100 km na godz. – odejmuje się 3 proc. prędkości. Dla auta jadącego 140 km na godz. oznacza to, że kara zostanie naliczona za 135 km na godz.
Niemieckie wideorejestratory mają jeszcze większy margines. Nawet do 20 proc.
W przypadku pomiarów dokonywanych przez policyjne wideorejestratory ProViDa margines błędu jest jeszcze bardziej zróżnicowany:
- Prędkość do 100 km na godz. – od wyniku odejmuje się 5 km na godz. Jeśli auto jechało 98 km na godz., kara dotyczy 93 km na godz.
- Prędkość powyżej 100 km na godz. – od zmierzonej wartości odejmuje się 5 proc. Przykład: dla 140 km na godz. kara naliczana jest za 133 km na godz.
Co ciekawe, w przypadku pomiarów dokonywanych w ruchu, np. podczas jazdy radiowozem, margines błędu może wynieść nawet 20 proc. Oznacza to, że auto jadące 140 km na godz. zostanie ukarane za prędkość zaledwie 112 km na godz. Dla porównania, w Polsce w takich przypadkach przeliczenie jest 1:1.
Dlaczego Niemcy stosują w fotoradarach tolerancję?
Powody takiego podejścia są dwa. Po pierwsze, niemieckie władze uznają, że urządzenia pomiarowe mogą być niedokładne – szczególnie w trudnych warunkach, takich jak pomiary w ruchu. Po drugie, margines tolerancji uwzględnia fakt, że liczniki w samochodach często zawyżają prędkość. Wideorejestratory mogą więc wskazywać prędkość wyższą, niż jest w rzeczywistości.
Choć systemy pomiaru prędkości w Polsce i Niemczech różnią się, oba mają na celu unikanie sytuacji, w których kierowcy są karani za minimalne odchylenia od normy. Niemcy stawiają na precyzję i szczegółowe kalkulacje, podczas gdy w Polsce obowiązuje prosty margines 10 km na godz. Polski system jest więc zdecydowanie łagodniejszy i jasny dla kierowcy, zatem może on bez większych obaw przekraczać prędkość bez konsekwencji do pewnego momentu.
W przypadku niemieckich przepisów przekroczenie prędkości nie jest takie oczywiste. Łatwo o pomyłkę — zakres tolerancji jest niewielki, a procentowe liczenie jest skomplikowane i raczej niemożliwe, gdy siedzimy za kierownicą.