Logo

Kolejny raz czuję się oszukany. I codziennie jest to samo. Nie rozumiemy, po co są kierunkowskazy

  • Kierowcy często używają kierunkowskazów w ostatniej chwili, co utrudnia ruch na drogach
  • Często wcześniejsze włączenie kierunkowskazu po prostu daje informację innym kierowcom, czego mogą się spodziewać
  • Brak sygnalizacji zamiaru skrętu lub zmiany pasa prowadzi do nieprzewidywalnych sytuacji na drodze
  • Zachęcamy do oddawania głosów w ankiecie, która znajduje się na końcu artykułu
  • Dużo czytania, a mało czasu? Sprawdź skrót artykułu

Do perfekcji nauczyliśmy się używać świateł awaryjnych, by podziękować, przeprosić, albo włączyć "tryb niewidzialności", gdy chce się zaparkować w niedozwolonym miejscu. Tak robimy, bo to wygodne i usprawiedliwia nas przed samym sobą. Chciałbym, żeby tak samo kierowcy nauczyli się korzystać z samych kierunkowskazów, które dla wielu ewidentnie mogłyby nie istnieć. Niektórzy używają ich tak, że jeżdżąc codziennie po mieście, często czuję się po prostu oszukany i zmylony. Dlaczego?

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Poznaj kontekst z AI

Dlaczego kierowcy używają kierunkowskazów w ostatniej chwili?
Jakie są konsekwencje nieużywania kierunkowskazów?
Co mówi prawo na temat używania kierunkowskazów?
Jak kierunkowskazy wpływają na płynność ruchu?

Jak używać kierunkowskazu?

Ostatnia sytuacja, której byłem "ofiarą" to zwykły dojazd do świateł na drodze, która ma trzy pasy — prawy prowadzi tylko w prawo, środkowy prosto, a lewy prosto i w lewo. Ja chcę jechać prosto, na środkowym pasie jest sznur samochodów, a na lewym stoi jeden pojazd. Szybko upewniłem się, że nie ma włączonego kierunkowskazu w lewo i ustawiłem się za nim. Doczekałem do zmiany światła na zielone, a Toyota przede mną magicznie uruchomiła kierunkowskaz w lewo, uniemożliwiając mi jazdę do przodu. I nici z mojego sprytnego planu.

Możecie powiedzieć, że jestem sam sobie winien i mogłem się ustawić w sznurze, zamiast kombinować. To może jest i prawda, ale dlaczego kierowca przede mną nie włączył tego kierunkowskazu wcześniej, żeby poinformować, że ma zamiar skręcić w lewo? Oczywiście są chwile, kiedy coś się może zmienić, albo nawigacja inaczej poprowadzi. Takie rzeczy się zdarzają, ale podobnych sytuacji jest tak dużo, że w większości to po prostu zapominalstwo i lenistwo.

Jaki mandat za kierunkowskaz?

Chcę tu także przypomnieć, że prawo określa, jak używać kierunkowskazu. Art. 22 ust. 5 mówi:

"Kierujący pojazdem jest obowiązany zawczasu i wyraźnie sygnalizować kierunkowskazem zamiar zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu oraz zaprzestać sygnalizowania niezwłocznie po wykonaniu manewru."

Niekorzystanie z kierunkowskazów jest więc po prostu wykroczeniem kosztującym 200 zł i 2 punkty karne. Zapewne nikt nie dostanie mandatu, za to, że w ostatniej chwili włączył "migacz", ale jego wcześniejsze uruchomienie sprawia, że ruch jest płynniejszy, a korki, na które tak narzekamy, mniejsze.

Po co używać kierunkowskazów?

Przedstawiona przeze mnie sytuacja jest nagminna, ale niejedyna. Powiedzmy, że kierowca szuka miejsca do zaparkowania i jedzie powoli. My, jadąc za nim, nie wiemy, co się dzieje, bo ten nie włączył kierunkowskazu, informującego o tym, że ma jakiś zamiar. Włącza go, dopiero gdy znajdzie miejsce i się zatrzyma. Gdyby zrobił to wcześniej, to mielibyśmy możliwość podjęcia jakiegoś ruchu, na przykład wyprzedzenia pojazdu, jadącego bardzo wolno.

Jeszcze inne, choć już nieco rzadsze przypadki to poinformowanie innych kierujących o zamiarze skrętu w poprzeczną uliczkę, gdy już do niej dojedziemy i wyhamujemy. Wystarczy włączyć kierunek przed rozpoczęciem hamowania i każdy wie, czego może się za chwile spodziewać. Bez "migacza" trzeba się domyślać.

Kierunkowskaz należy włączać wcześniej, by inni uczestnicy ruchu znali nasze zamiary. Włączenie go w ostatniej chwili w zasadzie nic nie daje poza "odbębnieniem" naszego obowiązku
Kierunkowskaz należy włączać wcześniej, by inni uczestnicy ruchu znali nasze zamiary. Włączenie go w ostatniej chwili w zasadzie nic nie daje poza "odbębnieniem" naszego obowiązkuAuto Świat

Kierunkowskaz nie tylko jest obowiązkiem, ale służy upłynnieniu ruchu

Tu nie chodzi o przykry obowiązek ruszenia manetką, ale po prostu o upłynnienie ruchu, w czym niewątpliwie pomaga kierunkowskaz. Zacznijmy go w końcu używać tak, jak powinniśmy, bo to nie tylko nasz obowiązek, ale tego wymaga tego kultura jazdy. W Polsce przez lata wiele się nauczyliśmy, by jeździć przewidywalnie i bezpiecznie, ale musimy jeszcze dopracować niektóre elementy. Używajmy kierunkowskazu, żebyśmy my pewnego dnia nie czuli się oszukani.

Posłuchaj artykułu
Posłuchaj artykułu
Przeczytaj skrót artykułu
Zapytaj Onet Czat z AI
Poznaj funkcje AI
AI assistant icon for Onet Chat

To jest materiał Premium

Dołącz do Premium i odblokuj wszystkie funkcje dla materiałów Premium:

czytaj słuchaj skracaj

Dołącz do premium
Skrót artykułu