Ma się to zmienić - zapewniają liderzy partii politycznych. Za 36 mld euro, które Polska otrzyma z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko, ma powstać blisko 3 tys. km autostrad i dróg ekspresowych. Pieniądze zainwestujemy także w transport publiczny i rozbudowę portów lotniczych. Trzeba je wykorzystać do 2013 roku. Największą część funduszy przeznaczymy na poprawę infrastruktury drogowej oraz budowę terminali pasażerskich na lotniskach. Program Operacyjny Infrastruktura i Środowisko, finansowany z funduszy strukturalnych, jest największy w całej Unii Europejskiej. Przez 6 lat na rozwój polskiej infrastruktury mamy dostać 136 mld zł. To połowa tegorocznych wydatków budżetu państwa. Grażyna Gęsicka, minister rozwoju regionalnego, zapowiedziała, że dofinansowanie otrzymają projekty kluczowe, mające pełną dokumentację.Potrzebna pomoc zachodnich wykonawców Dróg w Polsce nie da się wybudować bez wsparcia zagranicznych firm. Pracować u nas chcą nie tylko koncerny europejskie, ale także z Chin i Korei Południowej. Przyciągają je nad Wisłę pieniądze, które na infrastrukturę drogową przeznaczyła UE. Obecnie na polskim rynku drogowym rządzą firmy z Niemiec, Austrii, Szwecji czy Hiszpanii. Andrzej Maciejewski z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad uważa, że nowi wykonawcy przyczynią się do większej konkurencji.GDDKiA zamierza jeszcze dodatkowo zachęcić zachodnie firmy do wejścia do Polski. Magnesem ma być zwiększenie długości odcinka drogi, który będzie budowany w ramach jednego kontraktu. Obecnie były stosunkowo krótkie (15-40 km), docelowo mają przekraczać nawet 100 km. Odcinek Stryków-Pyrzowice liczy np. 160 km. Wystarczająco duże zamówienie zachęci wykonawców do ściągnięcia swojego sprzętu, a nawet ludzi. W tym tygodniu GDDKiA ma rozpisać przetarg na budowę odcinka autostrady A1 Nowe Marzy-Toruń. Wcześniej prawo do inwestycji miała spółka GTC, z której zrezygnowano.Chcesz szybciej jeździć, to słono płać!Obecna ekipa rządowa ma plan na szybki zwrot inwestycji. Ministerstwo Transportu planuje objąć opłatami drogowymi nie tylko użytkowników autostrad, ale również dróg ekspresowych! Od początku 2009 roku płacić mają kierowcy ciężarówek, 2-3 lata później zobligowani będą do tego również kierowcy samochodów osobowych. Żeby ciężarówki nie szukały alternatywnych dróg bezpłatnych, system opłat dla nich może być rozszerzany o te trasy. O wysokości opłat za przejazd autostradami i "ekspresówkami" decydować będzie Ministerstwo Transportu i rząd. Niezależnie od samochodu maksymalna stawka ma wynieść 2,5 zł za kilometr. Obecne ceny są znacznie niższe. Wynoszą maksymalnie 1,4 zł za kilometr. O ile opłaty dla ciężarówek są uregulowane dyrektywami unijnymi (od 2009 roku w całej UE ma być wprowadzony ujednolicony system opłat elektronicznych dla ciężarówek), o tyle wprowadzenie odpłatnych przejazdów drogami ekspresowymi dla aut osobowych jest nadużyciem. Jednak ostateczne decyzje podejmie nowy rząd. Jakie partie będą go tworzyć, przekonamy się już wkrótce.Polskie Euro 2012 napędzi budowę drógNajbardziej na mistrzostwach Europy w piłce nożnej zyskają miasta, w których będą rozgrywane mecze, czyli Warszawa, Gdańsk, Poznań i Wrocław. Priorytetem rządu stało się połączenie tych miast przynajmniej drogami szybkiego ruchu. Bez nich trudno byłoby przyjąć tysiące fanów piłki nożnej. Do 2012 roku powstać mają 3 autostrady: A1 z Gdańska do Katowic i dalej do polsko-czeskiego przejścia granicznego w Gorzyczkach, A2 od granicy polsko-niemieckiej w Świecku przez Poznań do Warszawy oraz A4, biegnąca z polsko-niemieckiego terminalu w Jędrzychowicach przez Wrocław i Kraków do polsko-ukraińskiego przejścia w Korczowej. Ta droga ma umożliwić kibicomz Polski szybkie przedostanie się do Ukrainy, gdzie także będą rozgrywane mecze Euro 2012. Znacznie poprawi się również standard dróg prowadzących do przejść granicznych. Jeśli wystarczy pieniędzy, zbudowane zostaną także drogi między Wrocławiem i Poznaniem oraz z Lublina do granicy z Ukrainą w Dorohusku i Hrebennem.Lata mijają, a decyzji brak- Drogi to "krwiobieg" każdego państwa, a mijają 2 lata i nie można podjąć żadnej decyzji, jak kontynuować budowę autostrad. Tracimy pieniądze przez brak odwagi do podejmowania decyzji. PO chce działać szybko, aby nie popełnić "śmiertelnego grzechu zaniechania". Sukcesem posłów różnych ugrupowań na Warmii i Mazurach jest wpisanie drogi nr 16 do priorytetowych projektów inwestycyjnych.Beata Bublewiczposłanka POStrach przed CBA- Przyznać trzeba, że wszystkie rządy po 1989 roku poniosły porażkę w zakresie bezpieczeństwa ruchu drogowego i rozbudowy dróg w Polsce. Stan infrastruktury jest tragiczny. Dziś politycy boją się podejmować jakiekolwiek decyzje. 8 km autostrad, które powstały w 2007 roku, są wynikiem strachu urzędników przed interwencją CBA. Problemem są pijani kierowcy, motocykliści i rowerzyści.Ryszard Kaliszposeł LiDNie ośmieszajmy fotoradarów- Poprawa sytuacji w zakresie bezpieczeństwa ruchu drogowego wymaga działań kompleksowych - budowa autostrad i dróg ekspresowych oraz likwidacja miejsc niebezpiecznych. Poza infrastrukturą ważna jest także kultura jazdy kierowców. Nie można też ośmieszać pomysłu instalacji nowych fotoradarów. Faktem jest, że 1/3 wypadków w Polsce powstaje wskutek brawurowej jazdy. Trzeba się temu przeciwstawić.Bogusław Kowalskiwiceminister transportu (PiS)Drogi to sprawa polityczna- Najważniejsze dla bezpieczeństwa drogowego są infrastruktura i edukacja. Drogi w Polsce to sprawa polityczna i mimo iż wszyscy wiedzą, jak je budować, to od lat nie potrafimy tego zrobić. Potrzebna jest debata liderów partyjnych, aby zmusić partie do współpracy. W Polsce brakuje akcji uświadamiających technikę bezpiecznej jazdy. Konieczna jest edukacja kierowców, policji i egzaminatorów.Piotr KozłowskiSamoobrona
Przedwyborcze obietnice
Pieniądze na budowę autostrad i dróg ekspresowych są. Brakuje tylko mądrych decyzji.