Emil Leszczyński: Bardzo się cieszę, że udało się uczestniczyć w Rajdzie Barbórki. W trakcie opisu trasy w piątek odcinki nie wydawały się za bardzo emocjonujące - ot, taki szybszy KJS - pomyślałem. Ale magia Rajdu Barbórki pojawiła się wraz z setkami kibiców, którzy mimo niskiej temperatury w sposób niewiarygodny dopingowali załogi na trasie. Jadąc z założeniem dobrej zabawy i zapoznania się z rajdem, starałem się pokonywać zakręty bokami i założyłem, że na Bemowie będę skakał.Udało się wszystko zrealizować ku uciesze kibiców, którzy po drugim skoku na mostku, dziękowali mi za emocjonujący lot. Za rok zamierzam skoczyć i wyżej i dalej i mam już plan jak znaleźć się na Karowej. Jestem pod olbrzymim wrażeniem Rajdu Barbórki i na stałe wpisuję ją w swój kalendarz startów. W pasjonujących lotach na Bemowie towarzyszyła mi firma Display Flash Poland - producent automatycznych standów reklamowych.

Fot.: Marcin Jasicki.