Na dziewiątym odcinku specjalnym pecha miał Michał Kościuszko (Peugeot 207 S2000, który wypadł z trasy, ale załodze na całe szczęście nic się nie stało. Peugeota obróciło na hopie przez asfalt, po 21 kilometrach. Samochód uderzył tyłem w drzewo, wpadł do rowu i lądował na dachu. Załodze nic się nie stało.

Fakt ten jednak oznaczał zakończenie udziału w tej Rajdzie Polski 2008.

Odcinek wygrał nieoczekiwanie Zbigniew Staniszewski (Mitsubishi Lancer Evo IX), o 6,2 sekundy przed Krzysztofem Hołowczycem (Subaru Impreza).Na czele klasyfikacji generalnej bez zmian. Chociaż Michał Bębenek okazał się o ponad 4 sekundy lepszy od mistrza Polski Bryana Bouffiera.

Dziesiąty odcinek specjalny - Miłki (23,26 km)

Ponownie najlepszy czas uzyskał Michał Bębenek, który o 6,3 sekundy wyprzedził Krzysztofa Hołowczyca. Drugi w klasyfikacji generalnej rajdu Bryan Boufier ponownie stracił do lidera. Tym razem 12,6 sekundy. W tym momencie Michał Bębenek ma nad Francuzem przewagę 35,7 sekundy i jak się wydaje nic nie powinno mu już przeszkodzić w wygraniu Rajdu Polski 2008.

Po wypadku Michała Kościuszko na trzecią pozycję awansował Michał Sołowow ze stratą do lidera 1:54.8 sekundy, który jednak prowadzi w klasyfikacji kierowców walczących o punkty RSME.

Kajetan Kajetanowicz z problemami kończy odcinek na światłach awaryjnych.

Daniel Chwist poza drogą, a na trasie odcinka pojawiła się karetka pogotowia. Załoga została przewieziona do szpitala na obserwację. wiadomo jedynie, że pilot Robert Hundala ma złamana nogę. W tym momencie, po przejeździe 26 załóg, odcinek został przerwany.

Jedenasty odcinek specjalny - Tros (15,60 km)

Ponownie najszybciej pojechał Zbigniew Staniszewski i o 9,3 sekundy wyprzedził Krzystofa Hołowczyca. Lider Michał Bębenek tym razem wolniej, ale wciąż szybciej od swojego najgroźniejszego konkurtenta Bryana Bouffiera. Tym razem o 3 sekundy. Aktualna przewaga Bębenka nad Bouffierem wynosi 38,7 sekundy, a nad Sołowowem 1:51.1 min.

Dwunasty odcinek specjalny - Paprotki (25,78 km)

Na start do ocinka 6 minut spóźnił się Krzysztof Hołowczyc, za co otrzymał 1 minutę kary.

Na mecie są już dwaj najlepsi w klasyfikacji. Tym razem o 3,5 sek. lepszy okazał się Bryan Bouffiere, który ma aktualnie 35,2 sek. straty do Michała Bębenka. Jednak lepszy czas od obu tym razem uzyskał Michał Sołowow, ale to i tak nie ma najmniejszego wpływu na klasyfikację generalną i pozycje pierwszej trójki w rajdzie.

W pojedynku o czwartą pozycję w rajdzie, ponownie lepszy okazał się Zbigniew Staniszewski (+2,1 sek.). Kajetan Kajetanowicz ma aktualnie 10,6 sek. straty do swojego rywala.

Trzynasty odcinek specjalny - Miłki (23,26 km)

Pierwsza trójka na mecie to: Michał Bębenek, Michał Sołowow i Krzysztof Hołowczyc.

Klasyfikacja generalna bez zmian.

Czternasty odcinek specjalny - Tros (15,60 km)

Po raz kolejny zwycięsto na swoje konto wpisał Zbigniew Staniszewski, któremu ostatecznie zabrakło 13,2 sek. do wyrpzedzenia Michała Sołowowa.

65. Rajd Polski na mecie! Według nieoficjalnych wyników (czołówkę czeka jeszcze badanie techniczne) jego sensacyjnym zwycięzca został Michał Bebenek (Mitsubishi Lancer Evo IX), który wyprzedził o 43,3 sekundy Bryana Bouffiera (Peugeot 207 S2000) i o 1:44.5 min. Michała Sołowowa (Peugeot 207 S2000). Kielczanin dodatkowo może się cieszyć ze zwycięstwa w klasyfikacji ME, w której nie dał najmniejszych szans zagranicznym konkurentom.

- Cały ten sukces dedykuję Januszowi Kuligowi, dzięki któremu w dużej mierze jestem w tym miejscu rajdowym, w którym jestem. Naprawdę jestem Jemu wdzięczny. Wszyscy wiemy, jaka była historia, tak że - tyle... - powiedział Michał Bębenek. - Co do warunków na trasie, nie było źle. Tutaj są bardzo ciekawe, interesujące szutry - i przede wszystkim twarde. Poza tym dobrze, że są dwa przejazdy, tak że nie było z tym problemów. Nasza jazda była taka, jak trzeba, jak wymagali tego rywale. Od pierwszego odcinka do ostatniego, praktycznie cały czas pełna koncentracja, no i precyzja. Wierzyłem, że kiedyś to nastąpi. Często, gęsto prześladował mnie pech, ale wierzyłem, że to kiedyś musi się odmienić. Pech nas opuścił w Rajdzie Polski. Dobrze, bo to najważniejsza impreza w roku. Potrzebowałem czegoś takiego, żeby się odbić - i mam nadzieję, że to jest ta chwila, od której pójdzie już dobrze.

- To był bardzo dobry weekend dla firmy Peugeot - komentował Bryan Bouffier. Zdobyłem osiem punktów i jestem zadowolony. Samochody grupy N były bardzo szybkie.

- Rajd był bardzo trudny - stwierdził Michał Solowow. Poziom był bardzo wysoki. Szkoda straconej minuty, gdy jechaliśmy za Hołowczycem. Gdyby nie to, pewnie pokonalibyśmy Bouffiera.

- Pomimo przygody z kamieniem, który nagle pojawił się na drodze jechało mi się świetnie, samochód był perfekcyjnie przygotowany - mówił Kajetan Kajetanowicz.

- Można jechać szybko, wygrywać OS-y i trzeba było o tym pomyśleć wczoraj, a nie dopiero dzisiaj - dodał Zbigniew Staniszewski. N-ki robiły w tym rajdzie dobrą robotę, bo OS-y były bardzo szybkie. Rywalizacja z S2000 była wyrównana.

- To był bardzo udany dzień - mówił na mecie Krzysztof Hołowczyc. Cały czas atakowaliśmy, chcieliśmy pokazać kibicom, że potrafimy naszym Peugeotem pojechać naprawdę szybko. Nie udało nam się wygrać żadnej próby, zawsze któryś z konkurentów okazywał się szybszy, ale za to my jechaliśmy niewątpliwie w przekroju całego dnia najrówniej z całej czołówki. I chociażna skutek wczorajszej awarii, rajd należy uznać za nieudany pod względem wyniku końcowego, to my się jednak bardzo cieszymy, bo mogliśmy doskonale poznać auto klasy S 2000. Cieszę się, że zbudowano takie samochody, bo przywracają one chęć do ostrej jazdy. Cały czas coś się w aucie dzieje, jest co robić, ale przede wszystkim jest ogromna frajda z jazdy. Dziękujemy za taką możliwość naszym sponsorom, którzy zaufali, że poradzimy sobie w pierwszym starcie takim samochodem w tak prestiżowej imprezie. I gdyby nie pechowa wczorajsza awaria, mogliśmy stać dziś na najwyższym podium! Brawa należą się organizatorom i dyrektorowi rajdu - Tomaszowi Bartosiowi. Jestem przekonany, ze rajd uzyska najwyższe oceny u obserwatorów, a za rok, już jako runda Mistrzostw Świata, Rajd Polski będzie należał do najlepiej zorganizowanych w całym serialu – powiedział na mecie rajdu Krzysztof Hołowczyc.

Korekty i kary zostaną uzupełnione po posiedzeniu ZSS.

Na konferencji prasowej ze zwycięzcami obecni byli: Michał Bębenek, Grzegorz Bębenek, Bryan Bouffier, Xavier Panseri oraz Maciej Baran.

• Jesteś zaskoczony z tego wyniku?Michał Bębenek: Na pewno, chociaż trzeba podkreślić, że tutaj wszystko zagrało tak jak powinno.

• Wiele osób wie, że w ostatnim czasie miałeś spore problemy budżetowe. Jak to wygląda w tej chwili?Michał Bębenek: Te problemy dalej są, wiążę koniec z końcem, dlatego związałem się ze Zbyszkiem Stecem. Tutaj układ był bardzo prosty. Dogadaliśmy się – Zbyszek miał swojego sponsora, ale postawił warunek startowania jego samochodem. Na przyszły sezon marzy mi się Super 2000, ale to jeszcze długa droga.

• Grzegorz, jak wyglądały wasze przygotowania do największej imprezy w sportach motorowych w naszym kraju?Grzegorz Bębenek: Dwa tygodnie temu wystartowaliśmy w Rajdzie Agapit, który nam bardzo dużo pomógł, chodzi tutaj głównie o ustawienie zawieszenia. No i przede wszystkim Michał rozjeździł się na szutrach, które bardzo lubi.

• Bryan, zajęliście drugie miejsce przegrywając walkę o zwycięstwo. Co o tym sądzisz?Bryan Bouffier: W ten weekend Michał był po prostu szybszy. Wczoraj się obróciłem i straciłem kilka sekund.

• Xavier, czy spodziewałeś się, ze auta grupy N będą tu tak szybkie?Xavier Panseri: Tak naprawdę najważniejszy jest kierowca, a nie samochód. Michał był po prostu szybszy od nas.

•Trzecie w imprezie zajęła załoga Michał Sołowow i Maciej Baran, również w Peugeot 207 S2000. Maciek, gdyby nie ta minuta stracona, zajęlibyście być może drugie miejsce. Mimo wszystko wygraliście rajd w klasyfikacji mistrzostw Europy, zdobyliście maksymalną liczbę punktów. Czy mimo tego wczorajszego pecha jesteście zadowoleni z wyniku?Maciej Baran: Trudno być niezadowolonym, jak się jest na trzecim miejscu. W mistrzostwach Europy zebraliśmy wszystko w ten weekend. Trochę szkoda tej wczorajszej minuty, ale to są rajdy, może się zdarzyć, że przed nami coś się stanie, komuś się coś zepsuje. Nie mamy pretensji do Krzyśka. Wczoraj w emocjach jakieś pretensje były, ale on naprawdę nie miał szansy nas zobaczyć. W sumie jesteśmy zadowoleni, to był dobry weekend, dobra jazda, dobra walka, bardzo ciepło, fajna robota, fajny rajd.

• Powiedz, jak oceniasz organizację tej imprezy?Maciej Baran: Tak jak powiedziałem, naprawdę fajny rajd, dobrze zorganizowany, w wielu miejscach drogi były poprawione, chyba to robił organizator przed rajdem. To jest dobry kierunek przygotowania się na przyszły rok.

Orlen Platinum 65. Rajd Polski - nieoficjalna klasyfikacja: MiejsceKierowca (Auto)Czas / strata1.Michał Bębenek i Grzegorz Bębenek (Mitsubishi Lancer Evo IX)2:35:31.6 godz.2.Bryan Bouffier i Xavier Panseri (Peugeot 207 Super 2000)+43,3 sek.3.Michał Sołowow i Maciej Baran (Peugeot 207 Super 2000)+ 1:44.5 min.4.Zbigniew Staniszewski i Bartłomiej Boba (Mitsubishi Lancer Evo IX))+ 1:57.7 min. 5.Kajetan Kajetanowicz i Maciej Wisławski (Mitsubishi Lancer Evo IX)+ 2:12.6 min. 6.Patrik Flodin i Goran Bergsten (Subaru Impreza)+ 3:13.8 min.7.Tomasz Czopik i Łukasz Wroński (Mitsubishi Lancer Evo IX)+ 3:22.4 min.8.Paweł Dytko i Tomasz Dytko (Mitsubishi Lancer Evo IX)+ 3:26.9 min.9.Stefan Karnabal i Michał Kuśnierz (Mitsubishi Lancer Evo IX)+5:22.0 min.

10.Volkan Isik i Kaan Ozesenier (Fiat Punto S2000)+ 5:27.4 min.