Testy wypadły obiecująco, więc kierowca jest dobrej myśli przed najważniejszym rajdem w sezonie.

- Dwa dni testów zupełnie nowego dla mnie samochodu to opanowanie i przyzwyczajenie się do całkowicie innej techniki jazdy. Wydaje nam się, że jest całkiem dobrze, że poruszamy się tym samochodem już naprawdę szybko, ale oczywiście nasze odczucia zweryfikują czasy na odcinkach specjalnych rajdu. Nie ukrywam, że samochód bardzo mi się podoba. Jest zwarty i bardzo agresywny, więc trzeba włożyć sporo wysiłku i energii, żeby nim naprawdę szybko jechać. Ciągle trzeba zmieniać biegi, kręcić wysoko obroty, cały czas coś się dzieje w samochodzie, nie ma chwili odprężenia, jak w N-ce. Jazda nim sprawia mi ogromną przyjemność. Teraz przed nami dwudniowe zapoznanie z trasą rajdu, a w piątkowy wieczór start do prologu - równoległego wyścigu na specjalnie zbudowanym torze w Mikołajkach. Kibice będą mieć prawdziwą rajdową ucztę - powiedział tuż po zakończeniu testów Krzysztof Hołowczyc

Peugeota 207 S2000, którym załoga Orlen Team wystartuje w 65. ORLEN Platinum Rajdzie Polski dostarczyła belgijska stajnia Kronos, która przygotowywała m.in. samochody wielokrotnego mistrza świata – Sebastiana Loeba.

- Ten rajd będzie dla nas niezwykle ekscytujący. Mam nadzieję, że dla kibiców również.Fakt, że w rajdzie weźmie udział aż ośmiu zawodników z listy priorytetowej FIA B, mówi sam za siebie. Mam nadzieję, że dzięki dobremu przygotowaniu auta i naszej niezłej formie, będziemy się liczyć w tej rywalizacji, a nawet będziemy chcieli nadawać jej ton. Tak, jak mówiłem wcześniej, interesuje mnie wyłącznie miejsce na podium - dodaje popularny Hołek.