Przed przyjazdem na stadion fińska para w Fordzie Focus RS WRC zajmowała piąte miejsce. Decydująca próba odbywała się na specjalnie przygotowanym torze na płycie stadionu. W każdym biegu startowały jednocześnie po dwa samochody, a portugalska telewizja nadawała relację na żywo. Przed Hirvonenem startował zajmujący czwarte miejsce Petter Solberg, który wypadł z trasy i stracił 15 sekund.

Fin pojechał rozważnie w kolejnym wyścigu i awansował na czwarte miejsce w klasyfikacji końcowej.

Wysoka temperatura i twarde podłoże dróg sprawiły, że rajd był morderczy dla opon. Kierowcy musieli wyjątkowo zwracać uwagę na wytrzymałość ogumienia Pirelli Scorpion, aby nie uległo przedwczesnemu zużyciu, a jednocześnie by wykorzystać maksymalnie jego przyczepność. Hirvonen postanowił spróbować swej szansy i zaatakował w ostatnim dniu zawodów, ale opony były już mocno zużyte i nie dało się jechać szybkim tempem. Dlatego musiał zwolnić, aby na stadionie Algarve móc pokonać decydujący krótki Super OS.

Rajd Portugalii 2010: wielkie rozczarowanie w Fordzie Foto: Auto Świat
Rajd Portugalii 2010: wielkie rozczarowanie w Fordzie

- Cóż za niesamowita końcówka - powiedział Mikko Hirvonen. Po dramatach ostatniego OS-u w poprzedniej rundzie w Nowej Zelandii, aż trudno uwierzyć w to, co stało się w Portugalii. W niedzielę rano pojechałem najszybszym możliwym tempem. Dałem z siebie naprawdę wszystko, aby wyprzedzić dwójkę rywali, którzy byli przede mną w klasyfikacji, ale tylne opony były zużyte i szybko traciły przyczepność. Dlatego w połowie odcinka musiałem zwolnić. Wiedziałem, że nie uda mi się zakończyć zwycięsko tej walki. To był trudny rajd. Nie byłem w stanie pojechać tempem, które pozwoliłoby mi walczyć o zwycięstwo. Rajd był naprawdę morderczy dla opon. W Portugalii pojechałem nieco mniej agresywnie, bardziej płynnie, niż w kilku ostatnich rajdach. Wydawało mi się, że jadę szybko, a samochód prowadził się dobrze, ale czasy były poniżej oczekiwań. Zdobyliśmy za mało punktów. Za nami już sześć rajdów, ale przed nami siedem, a więc jeszcze nie wszystko stracone. Będziemy walczyć!

Druga załoga zespołu BP Ford Abu Dhabi World Rally Team Jari-Matti Latvala i Miikka Antilla po uderzeniu w drzewo przy szybkości 110 km/h na jednym z odcinków specjalnych uszkodziła samochód i wycofała się z rajdu. Niestety, uszkodzenia były zbyt poważne, by można było skorzystać z systemu SupeRally i powrócić do rywalizacji.

Trzecia załoga zespołu Khalid Al Qassimi i Michael Orr ukończyła rajd na dziewiątym miejscu.

Szef zespołu BP Ford Abu Dhabi, Malcolm Wilson ocenił weekend w Portugalii jako rozczarowujący dla zespołu.

To, co stało się na ostatnim odcinku specjalnym pokazuje, jak niewiarygodnie dramatyczny może być nasz sport. Po raz kolejny potwierdziło się, że nawet krótki Super OS dla widzów może być równie ważny, jak normalny długi odcinek gdzieś w górach czy wśród lasów. Po wspaniałym zwycięstwie w Nowej Zelandii, tym razem nie poszło nam zgodnie z planem, ale musimy się z tym pogodzić - powiedział.

- Nie będę ukrywał, że ten weekend nie przebiegł zgodnie z naszymi oczekiwaniami. Mamy teraz sześć tygodni przerwy. Czeka nas w tym czasie dużo pracy, aby w drugiej części sezonu odzyskać mistrzowską formę, która pozwoliła nam odnieść dwa zwycięstwa w pierwszej połowie roku - stwierdził Dyrektor działu sportu motorowego Ford of Europe Gerard Quinn.

Wiadomości z innych zespołów FordaMatthew Wilson i Scott Martin w Fordzie Focus RS WRC zespołu Stobart M-Sport Ford awansowali na szóste miejsce po defekcie alternatora w drugim samochodzie tego zespołu, załogi Henning Solberg i Ilka Minor w niedzielę rano. Federico Villagra i Jorge Perez Companc w Fordzie Focus zespołu Munchi's Ford odnieśli spektakularne zwycięstwo na ostatnim odcinku specjalnym na stadionie, wyprzedzając Khalida Al Qassimi w wynikach rajdu.

W klasyfikacji serialu S-WRC samochody Ford Fiesta S2000 zajęły dwa pierwsze miejsca. Jari Ketomaa i Mika Stenberg z Finlandii pokonali hiszpańską parę Xevi Pons i Alex Haro różnicą ponad 3 minuty i 30 sekund. Pons pozostaje liderem serii.

Po letniej przerwie Rajdowe Mistrzostwa Świata powrócą za ponad miesiąc w Rajdzie Bułgarii, który debiutuje w kalendarzu WRC. Asfaltowy rajd z bazą w kurorcie narciarskim Borowec odbędzie się w dniach 8 – 11 lipca.