Polacy jadący Nissanem Navara awansowali w klasyfikacji generalnej na pierwsze miejsce.

Pierwszy w historii Rajdu Tunezji etap, rozgrywany w Libii z Nalut do Al Quaryat okazał się bardzo szczęśliwy dla polskiej ekipy. Liczył on 387 kilometrów, z czego aż 359 km stanowił odcinek specjalny.

Był to niewątpliwie najszybszy spośród przygotowanych w tym roku, co perfekcyjnie wykorzystali zawodnicy Orlen Team. Podczas 359 km odcinka specjalnego uczestnicy mogli wybierać spośród kilku równoległych tras, dlatego w dużej mierze zwycięstwo polegało na perfekcyjnej nawigacji i pracy pilota.

Załoga Orlen Team i i Automobilklubu Polski wypracowała sobie na dzisiejszym odcinku prawie dziesięciominutową minutową przewagę.

W rezultacie Krzysztof Hołowczyc i Jean Marc Fortin przesunęli się w klasyfikacji generalnej na pierwsze miejsce, które zajmowali po prologu, a dotychczasowy lider Christian Lavieille spadł na drugie i traci do Hołka 34 sekundy.

Wyniki trzeciego etapu

1. Krzysztof Hołowczyc i Jean-Marc Fortin (Nissan Navara) - 3:15:29 godz.;2. Christian Lavieille i Francois Borsotto (Proto Dessoude N05) - strata 9.49 min.;3. Bernard Errandonea i Jean Pierre Garcin (SMG) - 14.00 min.;4. Orlando Terranova i Lee Palmer (BMW X3 CC) - 15.03 min.