Autoklub.pl: w przeddzień Rajdu Tyskiego-Mera rozmawiamy z Andrzejem Szkutą, dyrektorem imprezy, już po raz piętnasty pełniącym tę funkcję na szczeblu RSMP i PPZM. Ceniony katowicki działacz kierował dotąd Rajdem Wisły, AC Pokale w Imielinie, Zamkowym, Tyskim, a nawet Rajdem Kaszub. Przez dwa lata był obserwatorem PZM w Mistrzostwach Polski.

Jakie zmiany zaszły w trasie Rajdu Tyskiego?

- Nie ma miejskiego prologu. Pierwszy odcinek specjalny pozostał praktycznie w tej samej konfiguracji, jak w tamtym roku. Drugi oes to 80 procent ubiegłorocznego z nową końcówką, a trzeci, także znany - obok ERG, będzie przejeżdżany w drugą stronę z dodanym nowym, 2-kilometrowym fragmentem od startu. Organizatorom udało się zrealizować wszystkie plany odnośnie trasy, nie było żadnych problemów. Myślę, że trasa rajdu jest optymalna i umożliwi ciekawą rywalizację.

Naszym zdaniem: Andrzeju - na emeryturę jest za wcześnie! Przemyśl jeszcze swoją decyzję!