Na zewnątrz otrzymamy więc bodykit nadwozia i wielkie, 22-calowe obręcze, a wewnątrz skórę, aluminium i Alcantarę. Pod maską mamy wciąż silnik wysokoprężny 4,4 l V8, ale zamiast 313 KM oferuje on 507 KM.
Całość jest gangsterska, niegrzeczna, niemoralna. Nie zdziwiłbym się, gdyby w bagażniku leżała związana i otumaniona ofiara porwania, a w schowku na rękawiczki było kilka działek heroiny, tak gangsterski i groźny jest ten Range Rover . Podoba mi się.