Oprócz wspaniałych okazów motocykli robionych na zamówienie można było również nacieszyć oko legendarnymi markami amerykańskich Dream Cars tj. Cadillac, Oldsmobile, Buick czy Chevrolet. W tym roku impreza Powerstation została połączona z obchodami 50-lecia polskiego rock'n'rolla, co nadało jej niepowtarzalny klimat.
Pierwszego dnia imprezy prowadzonej przez Krzysztofa Skibę oraz Marka Gaszyńskiego na scenie pojawili się: Rock&Roll Band Marcela Woodmana 12-osobowy skład, który porwał publiczność w szalone lata 50-te, legenda polskiego Rock&Rolla - Wojciech Korda z zespołu Niebiesko-Czarnych oraz znany i posiadający już spore grono wielbicieli wśród motocyklistów zespół Cztery Szmery z repertuarem AC/DC;
Gościem honorowym Moto Festiwalu Powerstation był zespół Shakin'Dudi, który odebrał nagrodę z okazji 25-lecia istnienia; Całość oprawiły krótkie i bardzo energetyczne pokazy artystyczne, które przenosiły widzów kolejno w lata 50,60,70 oraz 80-te w wykonaniu grupy taneczno-akrobatycznej Mira Art.
Drugiego dnia sopockie molo opanowały pokazy ekwilibrystyki motocyklowej w wykonaniu Mistrza Polski w Motocrossie Mirosława Kowalskiego oraz jego nastoletnich podopiecznych, zachwyt wzbudził jednak syn mistrza - niespełna 3 letni Jakub, który samodzielnie poruszał się na małym motocyklu. Jak na rock&rollową imprezę przystało nie zabrakło pokazów palenia gumy, pod osłoną nocy w oprawie świateł i stroboskopów w wykonaniu Chevrolet Corvette '78. Dym był tak gęsty, że pewnym momencie widoczność spadła do zera.
Sobotnia publiczność mogła również wziąć udział w konkursach, który cieszyły się dużym zainteresowaniem m.in. konkurs na najpiękniejszy motocykl Moto Festiwalu Powerstation. Zwycięzcą został motocyklista, który z zawodu jest muzykiem a jego harley zbudowany był z instrumentów muzycznych. Zbiornik wyglądem do złudzenia przypominał gitarę ze strunami, wydechy - dwa saksofony a sam właściciel, po odbiorze pierwszej nagrody zagrał na scenie solówkę na harmonijce. Męską część publiczności z pewnością zadowoliły Wybory Miss Sopotu w klimacie rock'n'rollowym.Do niezapomnianych sobotnich atrakcji można by również zaliczyć rejs pirackim galeonem wzdłuż wybrzeża również w klimacie rock&rollowym.
Piątkowe i sobotnie noce uczestnicy spędzali w oficjalnym klubie Moto Festiwalu na plaży - imprezę ubarwiały koncerty na żywo, ognisko na plaży oraz pokazy „sexy myjki".
Po raz kolejny Sopot wytrzymał najazd motocyklistów.
W przyszłym roku w dalszym ciągu część imprezy będzie otwarta dla wszystkich mieszkańców Trójmiasta i turystów, ale druga część wraz z polem namiotowym będzie dostępna tylko dla motocyklistów.IX Moto Festiwal Powerstation odbędzie się w czerwcu 2010 na sopockim hipodromie (teren wyścigów konnych). Do zobaczenia!!!