Wśród wielu kierowców znalazło się tam także dwóch Polaków - Andrzej Dziurka i Maciej Marcinkiewicz. W pucharze Europy samochodów superturystycznych Dziurce doszło kilku rywali. Pojawił się m.in. Oliver Mayer, z którym sosnowiczanin toczył wyrównany bój w Corrida de Guia w Macau. Niemiec startował na Audi 4 Quattro, na którym Michael Bartels wygrał tamten wyścig.Niestety, cały wysiłek włożony w trening kwalifikacyjny poszedł na marne. W Audi Dziurki trzeba było wymienić silnik (ten używany na treningach groził zatarciem), a to zgodnie z regulaminem oznaczało przesunięcie na ostatnie pole startowe. W pierwszym wyścigu nasz kierowca przedostał się na dwunaste miejsce, co dawało w kolejnym biegu szanse na polepszenie pozycji i zdobycie punktów. Ten plan został zrealizowany, chociaż niewiele brakowało, aby Andrzej Dziurka musiał zjechać z toru. Po dobrym starcie awansował o kilka pozycji, jednak na pierwszym zakręcie doszło do kolizji kilku kierowców. BMW Sandro Sardellego zatrzymało się pod prąd jazdy. Na ten samochód wpadł Dziurka, popchnięty z tyłu przez któregoś z rywali. Efektem było uszkodzenie zawieszenia lewego przedniego koła. Przez niemal cały wyścig, dwanaście okrążeń, Polak musiał nie tylko zmagać się z innymi zawodnikami, ale także walczyć z niesprawnym samochodem. Ostatecznie dotarł do mety na 10 miejscu.Pierwszy wyścig wygrał po dramatycznej walce z koalicją włoskich kierowców Holender Peter Kox na Hondzie Accord. W drugim wyeliminowal go defekt, a najszybszy był Fabrizio Giovanardi z teamu Nordauto na Alfie Romeo 156.Na dużo większą zdobycz punktową liczył także uczestniczący w mistrzostwach Formuły 3 strefy Europy Centralnej Maciej Marcinkiewicz. W poprzedniej rundzie na węgierskim Hungaroringu olsztynianin zajął szóste i piąte miejsce. Na nie znanym mu A 1-Ringu już podczas treningów miał spore kłopoty ze skrzynią biegów. Ósme miejsce w pierwszym i dziesiąte w drugim wyścigu, to wszystko co udało mu się wywalczyć podczas austriackich eliminacji.
Ring z kłopotami
Trzecią rundę European Super Touring Cup rozegrano na austriackim torze A 1-Ring w Zeltweg. Obok kierowców uczestniczących w Euro STC ścigali się także zawodnicy z Ferrari Challenge oraz mistrzostw Europy Centralnej Formuły 3, a także mistrzostw i pucharu Austrii F3.