• Blisko 60 procent rodziców wydało na ostatni fotelik do 500 zł, czyli tyle ile na zabawki w ciągu ostatniego pół roku.
  • Badania pokazują, że Polacy więcej czasu poświęcają na wybór smartfona, niż nowego fotelika.
  • Polscy rodzice mają spore problemy w doborze odpowiedniego fotelika do swojego dziecka.

Chyba nikogo nie trzeba już przekonywać, jak ważny dla bezpieczeństwa dzieci jest fotelik samochodowy. O ile dla większości polskich rodziców to jeden z najważniejszych elementów wyprawki dla dziecka, to już znacznie gorzej jest z wiedzą na temat, jak go używać.

Pokazuje to raport z badania: „Jak Polacy wybierają foteliki samochodowe dla swoich dzieci?" przeprowadzonego przez bank Nest i organizację Fotelik.info propagującą wiedzę w zakresie zakupu i użytkowania fotelików dla dzieci. W ramach akcji “Superfotelik chroni na bank” zapytano 900 rodziców z różnych regionów Polski, jaki fotelik samochodowy wybrali i czym kierowali się podczas zakupów. Wyniki badań wskazują, że wielu rodziców popełnia błędy w wyborze i sposobie użytkowania fotelika.

Niestety, w wielu przypadkach wciąż ważniejszym kryterium przy wyborze fotelika nie jest to, jak wypadł on w testach, ale ile kosztuje. Co czwarta zapytana osoba nie sprawdzała przed zakupem fotelika jego wyników w testach zderzeniowych, a blisko 60 procent rodziców wydało na ostatni fotelik do 500 zł, czyli tyle ile przeznacza na zabawki w pół roku.

Kolejne niepokojące wieści płynące z raportu mówią o tym, że blisko 64 procent rodziców nie sprawdziło przed zakupem czy fotelik pasuje zarówno do dziecka, jak i samochodu, a jest to jeden z podstawowych czynników wpływających na bezpieczeństwo podczas wypadku. Jeszcze bardziej zatrważające jest to, że aż połowa przepytanych rodziców była skłonna do zakupu używanego fotelika nie mając pewności, czy nie brał on udziału w wypadku samochodowym!

Okazuje się też, że nie do końca wiemy, jak dobrać fotelik i jak go prawidłowo zamontować w samochodzie. Dla wielu rodziców problem stanowi dobór fotelika do wagi, wieku i wzrostu dziecka. Co trzeci zapytany popełnił błąd i wybrał dla niespełna rocznego dziecka fotelik w kategorii 9-36 kg, czyli „uniwersalny”, który tak małemu dziecku nie zapewni optymalnej ochrony.

Jak wybrać odpowiedni fotelik?

Według ekspertów z fotelik.info fotelik samochodowy musi być odpowiedni do wagi, wzrostu i wieku dziecka. Foteliki samochodowe dla dzieci dzielą się na pięć grup wagowych, ale najczęściej spotyka się ich następujące rodzaje: dla niemowląt, montowany tyłem do kierunku jazdy - grupa 0+ (0-13kg), dla dzieci od około roku do 3-4 lat - grupa I (9-18kg), siedzenie podwyższające z oparciem - grupa II-III (15-36kg). Warto też pamiętać, że w przedziale 22-36 kg odradza się używania podwyższenia bez wysokiego oparcia.

Warto też przed zakupem sprawdzić, jak interesujące nas modele wypadają w testach. Wyniki bez problemu można naleźć w internecie. Na koniec jedna z ważniejszych rad, czyli przymiarka przed zakupem. Trzeba sprawdzić, czy fotelik pasuje do samochodu i czy da się w nim bezpieczenie przypiąć dziecko. Przy okazji należy przetestować, czy wybrany fotelik jest wygodny zarówno w montażu, jak i dziecka.

Gdzie zamontować fotelik?

Od lat toczy się dyskusja, które miejsce w aucie jest najbezpieczniejsze dla dziecka. Prawda jest taka, że sporo zależy od konstrukcji samochodu. Choć przepisy pozwalają zamontować fotelik na przednim fotelu, to jednak bezpieczniej będzie umieścić go na tylnej kanapie, a dokładnie na jej środkowym miejscu, ale tylko wtedy, gdy jest tam dostępny system mocowania Isofix. Tu dziecko będzie mniej narażone na uderzenia boczne.

Jeśli jednak kanapa w tym miejscu jest wypukła lub nie ma wspomnianych zabezpieczeń, ze względów praktycznych fotelik lepiej umieścić na miejscu za pasażerem – podczas postoju bezpieczniej będzie dostać się do dziecka od strony pobocza niż jezdni. Z zasady tylna kanapa jest bezpieczniejszym miejscem niż przedni fotel obok kierowcy, ale są wyjątki – w małych autach miejskich, gdzie często tylne zagłówki opierają się niemal o szybę klapy bagażnika, bezpieczniej umieścić dziecko z przodu.

W takiej sytuacji radzimy jednak, w miarę możliwości, przesunąć fotel maksymalnie do tyłu. Tak by zachować odpowiednią odległość od airbagu (podczas wypadku poduszka może połamać nogi dziecka!) lub dezaktywować go, jeśli w grę wchodzi fotelik dla najmłodszych, montowany tyłem do kierunku jazdy – to warunek konieczny.