Po ubiegłorocznym zakończeniu kariery Saleta ma więcej czasu na realizowanie swoich pasji. Jedną z nich są motocykle. Po przejechaniu wzdłuż Ameryki razem ze swoimi przyjaciółmi, Adamem Badziakiem i Jarkiem Stecem, Saleta postanowił przesiąść się z motocykla turystycznego na maszynę wyścigową. Wygodne Suzuki Indruder, którym Przemek przejechał Amerykę, musiało ustąpić miejsca spartańskiemu, superszybkiemu Suzuki GSX-R 1000. Na ulicy trudno jest w pełni wykorzystać oferowanych przez ten model prawie dwieście koni mechanicznych, dlatego w trzeci weekend maja Saleta pojawił się na torze wyścigowym. Początkowo założenia były proste, przejechanie treningów, nauka motocykla i czysta zabawa. Gdy tylko kilkukrotnie zbliżył się do bariery trzystu kilometrów na godzinę, Saleta postanowił jednak wystartować w wyścigu dla zawodników amatorów.
W licznej stawce trzydziestu jeden zawodników z całej Polski Przemek zakończył treningi i kwalifikacje na dwudziestym szóstym miejscu, co upoważniało go do startu w wyścigu. Ten odbył się w wyjątkowo trudnych warunkach, na mokrym torze. Z całej stawki do mety dojechało tylko dwudziestu zawodników. Jak to zazwyczaj bywa na torze wyścigowym, nawet ci, którzy zaliczyli upadki, zeszli z pobocza o własnych siłach, a nikomu nic się nie stało. Swój pierwszy wyścig Przemek Saleta zakończył na szesnastym miejscu, ze stratą jednego okrążenia do zwycięzcy, ale bardziej niż sam wynik, znanego boksera cieszy dobra zabawa w bezpiecznych warunkach. „Przejechanie jedenastu tysięcy kilometrów motocyklem turystycznym to zupełnie inne doznanie niż weekend na torze wyścigowym, ale świetnie się bawiłem i mam zamiar wystartować w całym cyklu. Złapałem bakcyla" - powiedział bokser, który prawem jazdy na motocykl legitymuje się od dwudziestu czterech lat. „Wiem, że mogę pojechać jeszcze o wiele szybciej, ale uczę się podczas każdego okrążenia i chcę jak najszybciej poprawić swoje czasy." Trzydziestu zawodników, z którymi Saleta ścigał się wspólnie podczas wyścigu amatorskiej klasy Pretendent, nie przejmowało się faktem, iż rywalizują ze znanym sportowcem. „Dla nas to nie Saleta bokser, a przede wszystkim Przemek motocyklista, kolega z parku maszyn i taki sam miłośnik jednośladów jak my." - mówili. Kolejna runda Mistrzostw Polski i Pucharów Polskiego Związku Motorowego odbędzie się w ostatni weekend czerwca na słynnym torze w czeskim Brnie. Słynnym, ponieważ każdego roku rywalizują tam także gwiazdy mistrzostw świata MotoGP i Superbike. Czeską trasę Adam Badziak i Przemek Saleta planują odwiedzić jednak wcześniej, aby potrenować i jak najlepiej przygotować się do zawodów. Liczby...
- 11 000 - kilometrów - Saleta, Badziak i Stec przejechali na początku roku w USA4083 - metry - długość jednego okrążenia toru „Poznań"4 - tygodnie - zajął przejazd przez USA129 - sekund - zajęło Salecie przejechanie jednego okrążenia toru „Poznań"3 - sekundy - tyle potrzebuje Suzuki GSX-R1000 by rozpędzić się do „setki"200 - koni mechanicznych - taką mocą dysponuje Suzuki GSX-R 100050 - walk - stoczył podczas swojej kariery Przemek Saleta43 - zwycięstwa - odniósł w trakcie trwającej 17-lat kariery
Kalendarz Wyścigowych Motocyklowych Mistrzostw Polski i Pucharów PZMot
- 27/28 czerwca Brno/Czechy11/12 lipca Most/Czechy1/2 sierpnia Poznań29/30 sierpnia Poznań19/20 września Poznań
źródło: Suzuki POLand POSITION Racing Team