Choć zapowiadało się, że tegoroczna "Genewa" będzie poświęcona głównie małym autom (tych rzeczywiście jest najwięcej), firmy motoryzacyjne nie zawiodły i w każdym segmencie zaprezentowano nowe, bardzo różnorodne pojazdy. Jednym z głównych wydarzeń tegorocznego salonu genewskiego była premiera samochodu opracowanego wspólnie przez trzy firmy - Citroena, Peugeota i Toyotę. Do tej pory każda z nich, podsycając napięcie, prezentowała w mediach tylko jedno zdjęcie auta z Kolina. Teraz kurtyna została podniesiona do końca. Małe autka mają takie same wnętrza, różnią się natomiast elementami zewnętrznymi (grill, światła przednie i tylne). Toyota Aygo, Citroen C1 i Peugeot 107 przeznaczone są przede wszystkim do jazdy miejskiej. Wygodnie może nimi podróżować dwójka pasażerów na przednich fotelach. Z tyłu jest ciasno, a bagażnik ma symboliczną pojemność. "Trojaczki"- jak je nazwano na salonie - wzbudziły wielkie zainteresowanie, trzeba jednak pamiętać, że każde z nich najlepiej spełni swoje zadanie jako drugie auto w rodzinie.Na stoisku Alfy Romeo sensację wzbudził model oznaczony symbolem 159. Następca samochodu, który stał się dla włoskiej firmy przełomem, debiutuje po 7 latach od wprowadzenia modelu 156. "159" urosła, jest nowocześniejsza, ale wzbudza takie same emocje jak jej poprzedniczka w 1997 roku.Do stoiska Alfy Romeo tłumy zwiedzających oprócz "159" przyciąga także Brera - muskularne coupé, które podobnie jak 159 zaprojektował Giorgetto Giugiaro we współpracy z firmowym Centro Stile.Wyszukany design to jednak nie wszystko. Znaczna liczba fanów motoryzacji nad piękny wygląd przedkłada moc. Właśnie dla nich Audi przygotowało bazujące na A4 sportowe RS 4. Do napędu posłużył silnik V8 o pojemności 4,2 litra i mocy 420 KM. Auto ma obniżone zawieszenie i 18-calowe felgi. Jeśli jednak ktoś szuka bardziej szlachetnego połączenia stylu z techniką, może wybrać Astona Martina V8 Vantage'a z "zaledwie" 400-konnym motorem. Problemem pozostaje tylko cena - 110 tys. euro. RS 4 jest od brytyjskiego "szlachcica" prawie o połowę tańszy. Amatorom ostrej jazdy z wiatrem we włosach i właścicielom grubych portfeli polecamy odkrytą wersję Ferrari F430 Spider lub najnowsze Porsche 911 Carrera Cabrio (w wersji S ma moc 355 KM). Tegoroczny salon genewski obfitował także w usportowione samochody, które dla większości nie pozostaną jedynie niespełnionym marzeniem. Nowy Focus ST w kolorze Electric Orange Metalic naprawdę elektryzował publiczność salonu barwą karoserii i z pewnością nie pozostanie autem dostępnym tylko nielicznym - przynajmniej w Europie Zachodniej. Do napędu najnowszej wersji Focusa posłużył 5-cylindrowy silnik o pojemności 2,5 l i mocy 220 koni. Bezpośrednim konkurentem Focusa będzie Astra OPC (240 KM). Jeśli natomiast jesteśmy skołonni zrezygnować z niewielkiej części mocy na rzecz innych przeżyć, idealnym rozwiązaniem będzie nowa Mazda MX-5. Dwumiejscowy roadster może być napędzany dwoma silnikami benzynowymi: 1.8/126 KM lub 2.0/160 KM. Samochód w dużej mierze korzysta z designu i techniki większego RX-8. Wiele nowego pokazuje także BMW. Niemieckiej firmie wiedzie się obecnie znakomicie. Aby przedłużyć ten trend Bawarczycy poddali sporemu liftingowi kontrowersyjną "siódemkę" i zaprezentowali superszybkie M6 (V10, 507 KM). Światową premierę miał w Genewie także najważniejszy model koncernu z Monachium - seria 3 (wrażenia z pierwszych jazd prezentowaliśmy w numerze 5/05 AŚ).Już wkrótce segment małych aut zostanie zasilony nowym Chevroltem Matizem (w Polsce samochód ma być sprzedawany jako Spark). Klienci będą mieli do wyboru dwa silniki benzynowe: 0,8- i 1-litrowy. Sprzedaż ruszy najprawdopodbniej w maju. W Niemczech samochód ma kosztować zaledwie 6 tys. euro - w segmencie tanich aut może być naprawdę gorąco. W Genewie zaprezentowały się także dwie amerykańskie marki, które zapowiadają mocne wejście na rynek europejski. Pierwsza z nich to należący do GM-u Cadillac. Produkcja premierowego modelu BLS zlokalizowana zostanie w fabryce Saaba w Trollhattan. Za podstawę do jego budowy posłużył Saab 9-3. Druga marka to Dodge. Choć Caliber jest na razie pojazdem koncepcyjnym, z dużą dozą prawdopodobieństwa możemy powiedzieć, że tak właśnie będzie wyglądał samochód produkcyjny. Choć mierzący 4,41 m długości model wygląda na małego SUV-a, przedstawiciele Dodge'a zapowiadają, że powalczy on w klasie... kompaktów! DaimlerChrysler chce ją najprawdopodobniej na nowo zdefiniować, bo mający światową premierę Mercedes klasy B swoimi rozmiarami także nie odpowiada segmentowi C. W tym przypadku Mercedes zdecydował się na przejęcie sandwiczowej koncepcji nadwozia z klasy A. Wysokością nadwozia klasie B bliżej jednak do vanów niż kompaktów. Do napędu posłużą motory od 95 do 193 KM. Na stoisku stuttgarckiej firmy europejską premierę świętowała także druga generacja klasy M. Genewskim konkurentem niemieckiej terenówki z klasy premium jest Range Rover Sport (silniki o mocy od 190 do aż 390 KM). Na stoisku CitroĎna, obok wspomnianego wcześniej C1, zaprezentowany został także nowy, flagowy samochód francuskiej marki - C6. Mierząca prawie 5 m długości limuzyna odwołuje się do najbardziej chlubnego okresu w historii firmy - lat 50. Wtedy to właśnie powstał legendarny DS 19, który na wiele lat pozostał wyznacznikiem ekstrawagancji i nowoczesności. Pod maską widlaste sześciocylindrówki - 211-konna benzynowa i 204--konny diesel. Bardzo ciekawą propozycję w klasie średniej niższej zaprezentował Fiat. Nowa Croma to połączenie koncepcji samochodu kombi oraz vana. Bazujący na platformie Opla Vectry pojazd jest napędzany dwoma silnikami benzynowymi (120 i 150 KM) oraz trzema turbodoładowanymi dieslami (120, 150, 200 KM). Konkurentem dla włoskiej propozycji jest Renault Laguna, które przeszło właśnie uszlachetniający lifting (wrażenia z pierwszych jazd opisujemy na stronach 12-13).Trochę wyżej mierzy Saab z nowym modelem 9-3 Sport Combi. Tu głównymi odbiorcami mają być ludzie młodzi, dynamiczni i oczywiście odpowiednio sytuowani. Choć mamy do czynienia z nadwoziem kombi, bagażnik pojazdu do najprzestronniejszych nie należy (419-1273 l). Za to silnik jest bez zarzutu - 2.8 V6 o mocy 250 KM. Czymś pośrednim między propozycjami ze Szwecji, Francji i Włoch jest nowy Passat. Samochód stylistycznie nawiązuje do Phaetona, co sprawia, że design pojazdu kojarzy się bardziej z szacowną limuzyną niż z przedstawicielem klasy średniej. Najsłabszym silnikiem napędzającym Passata będzie 102-konna, benzynowa jednostka 1.6. Według zapowiedzi przedstawicieli VW nowy Passat ma być niewiele droższy od poprzednika. Salon genewski zgromadził bardzo wiele samochodowych nowości w niemalże wszystkich klasach. Co ważne, odpowiednie propozycje dla siebie znajdą tu klienci zarówno bardzo zamożni, jak i ci z nieco mniej zasobnymi portfelami. Galeria zdjęć: http://autoswiat.redakcja.pl/galeria/pokaz.asp?Galeria=36
Samochody znów są piękne!
Przykłady? Alfa Romeo 159, Citroen C6, Seat Leon, Peugeot 407 coupé. Nawet nowy VW Passat wyładniał! Firmy samochodowe wreszcie zrozumiały, że klienci nie chcą aut, które - bez względu na markę - wyglądają jak klony jednego modelu.