Pojazd otrzymał czerwoną barwę nadwozia Tornado-Rot oraz czarne elementy, które ze sobą doskonale kontrastują. W podobnym klimacie zaprojektowano także wnętrze z dwubarwnymi fotelami zintegrowanymi z zagłówkami oraz elementami FR podkreślającymi sportowy charakter auta.

Producent nie poinformował jeszcze, czy i kiedy taka wersja trafi do produkcji seryjnej. Nie poznaliśmy też oferty jednostek napędowych, chociaż z dużym prawdopodobieństwem można spodziewać się, że mały Seat Mii FR otrzyma czterocylindrowy silnik benzynowy 1.2 TSI o mocy 105 KM przy 5000 obr./min i maksymalnym momencie obrotowym 175 Nm przy 1550 obr./min, współpracujący z sześciobiegową przekładnią manualną lub siedmiobiegowym automatem DSG.

W tym przypadku jedynie kwestią pozostaje jego cena, która będzie znacznie wyższa od wersji podstawowej.