Pobyt w Warszawie kierowcy zespołu Mistrza Świata Producentów rozpoczęli od spotkania z dziennikarzami w siedzibie Citroën Polska.
Spotkanie było bardzo interesujące, zarówno Sébastien jak i Dani odpowiadali na liczne pytania.
- Czekam z dużą niecierpliwością na Rajd Polski - mówił Loeb. Nie tylko dlatego, że dwa ostatnie starty w Mistrzostwach Świata były dla mnie nieudane, ale także dlatego, że spośród rajdów do Mistrzostw Świata nie wygrałem tylko jednego... w Polsce, bowiem on odbywa się dopiero po raz pierwszy...
- Oczywiście spośród wszystkich rund WRC najbardziej lubię rajd w Hiszpanii - mówił z kolei Daniel. Nic w tym dziwnego, jeżdżę tam przed własna publicznością. Testowaliśmy w Polsce i trasy przypominają tutaj nieco te w Finlandii - są szybkie. Różnica polega na tym, że są dość miękkie. Polska zrobiła na mnie dobre wrażenie: Warszawa jest bardzo czystym, pełnym kwiatów miastem.
Dani i Sébastien z zaciekawieniem starali się w międzyczasie śledzić to, co działo się akurat w wyścigu Formuły 1.
- Miałem okazje testowania w F1 - mówił Loeb. To zupełnie inaczej niż w rajdach. Myślę, że nigdy nie uda mi się startować w tej dyscyplinie, jestem po prostu na to już za stary. Nigdy natomiast nie miałem okazji ścigania się w wyścigach tracków...
Następnie Sébastien Loeb i Dani Sordo zaprezentowali swoje umiejętności dopingowani przez piętnastotysięczny tłum fanów.
Już 25 czerwca Loeb i Sordo powalczą o najwyższe miejsca na podium podczas kolejnej eliminacji Rajdowych Mistrzostw Świata WRC odbywającej się w Mikołajkach.
Karowa „ożywa” zwykle w grudniu, podczas rozgrywanego tu co roku Kryterium Asów. Ta najbardziej rajdowa ulica w Polsce gościła już wielu lokalnych i międzynarodowych kierowców. Tym razem gaz do dechy docisnęli tu mistrzowie, WRC Sébastien Loeb i Dani Sordo, pozwalając polskiej publiczności poczuć prawdziwie rajdowe emocje. Ta wizyta na pewno na długo pozostanie w pamięci polskich fanów sportów motorowych.
Sébastien Loeb 5-krotny Mistrz Świata WRC udowodnił, że na kilka dni przed Rajdem Polski jest w doskonałej formie.
- Bardzo się cieszę, że mogłem tu dzisiaj pokazać polskim kibicom prawdziwe możliwości mojego samochodu. Przejazdy tutaj były dla mnie prawdziwą zabawą. Mam nadzieję, że ta rozgrzewka dobrze mi zrobi przed Rajdem Polski – powiedział Sébastien Loeb.
Młody Hiszpan – Dani Sordo (jeden z liderów tegorocznej klasyfikacji generalnej WRC) – dotrzymywał kroku Mistrzowi i również doskonale poradził sobie z kocimi łbami Karowej. Tym razem żaden z nich nie miał ze sobą pilota, a miejsce obok należało do polskich gwiazd i sportowców - Artura Żmijewskiego, Leszka Blanika, Sylwii Gruchały, Pascala Brodnickiego, Marcina Prokopa.
- To niesamowite uczucie jechać z 5-krotnym Mistrzem Świata! Nadal jestem w szoku, że taki styl jazdy jest w ogóle możliwy. To inaczej wygląda, gdy się obserwuje z boku, a zupełnie inaczej, gdy siedzisz w środku i czujesz jak działają na ciebie wszystkie siły - powiedziała mistrzyni olimpijska Sylwia Gruchała.
W ramach rywalizacji o tytuł Najszybszego Kierowcy na Karowej - rozegranego pomiędzy uczestnicy europejskiego programu Citroën Racing Trophy Polska - wygrał team Tomasz Gryc i Krzysztof Zubik uzyskując czas 02:11:09.
- Jesteśmy bardzo szczęśliwi z otrzymanego tytułu najszybszego kierowcy na Karowej. Niesamowitym przeżyciem były dla nas przejazdy w obecności Sébastiena Loeba. Wielką radość sprawiła nam również publiczność, która tłumnie przybyła na Karową i ciepło nas wszystkich przyjęła - powiedział Tomasz Gryc.
Spotkanie na Karowej organizacyjnie zostało przeprowadzone perfekcyjnie. Mistrzowie "palili gumę", kibice bili brawo przy akompaniamencie wspaniałej muzyki. To było wielkie wydarzenie!
Fot.: Marcin Karaczun (konferencja Citroën Polska), Red Bull (Karowa)