Skoda była również znacznie tańsza od Volkswagena, większa, lepiej wyposażona i mniej popularna wśród złodziei. Ale poza naszym krajem takie argumenty nie wystarczyły i Superb nie został dobrze przyjęty na Zachodzie.Dlatego właśnie druga generacja auta została zaprojektowana według zupełnie nowych zasad.Koniec z podobieństwem do VW, żadnych stylistycznych zapożyczeń! Projekt nadwozia Superba opracował Jozef Kaban – nowy szef stylistów Skody. Czy mu się udało? Naszym zdaniem z przodu sukces jest 100-procentowy. A z tyłu? No cóż, tu spodziewaliśmy się większej odwagi i pomysłowości.Jedno jest natomiast pewne – w żadnym innym aucie nie znajdziemy systemu Twindoor.W odróżnieniu od poprzednika (który był sedanem) nowy Superb jest liftbackiem z olbrzymią tylną klapą, która znacznie poprawiła praktyczność samochodu. Gdybyśmy jednak zapragnęli mieć sedana, wystarczy skorzystać z klamki z prawej strony klapy i... otworzy się tylko niewielka pokrywa bagażnika, tylna szyba pozostanie na swoim miejscu. Twindoor jest wyposażeniem standardowym. Czy taki system sprawdzi się w codziennym użytkowaniu? Tak czy inaczej osoby szukające pojemnego auta poczekają z pewnością na wersję kombi (to dopiero będzie olbrzym!), która zadebiutuje na początkuprzyszłego roku.Z technicznego punktu widzenia stary Superb był w zasadzie rozciągniętym Passatem (rozstaw osi powiększono o 10 cm).Tu wiele się nie zmieni. Skoda w dalszym ciągu wykorzystuje technikę Passata, choć różnica w rozstawie osi skurczyła się do 5 cm. Zmianę podejścia firmy matki do topowej Skody najlepiej widać w doborze jednostek napędowych. Tym razem niemiecki koncern "nie wietrzy" magazynów.Pod maskę Superba trafiły najnowocześniejsze motory.Podstawowy doładowany silnik benzynowy 1.4 został wyposażony w bezpośredni wtrysk paliwa, a topowa jednostka to 260-konne FSI VR6 wyposażone w preselekcyjną, dwusprzęgłową przekładnię DSG i napęd na obie osie. Do pierwszych prób drogowych wybraliśmy 170-konnego diesla wyposażonego we wtrysk bezpośredni typu Common Rail (naszym zdaniem będzie to jeden z częściej wybieranych przez klientów silników w Superbie). Pod względem osiągów nie mamy do samochodu z tym motorem żadnych zastrzeżeń – w środku panuje cisza (koniec z charakterystycznym klekotem pompowtryskiwaczy!), a moc rozwijana jest bardzo płynnie.Drugie wrażenie – nowy Superb jest znacznie twardszy w stosunku do poprzednika.Jazdy odbywały się w okolicach czeskiej Pragi, gdzie drogi nie były w najlepszym stanie. Jak będzie na polskich drogach? Za słaby komfort podróżowania częściowo odpowiedzialne są opcjonalne 17-calowe, niskoprofilowe opony. Słowa pochwały należą się Skodzie za wykończenie wnętrza – jest dopracowane, a materiały wysokiej jakości.Sprzedaż nowego Superba w Polsce zacznie się w lipcu.W Niemczech testowany przez nas samochód kosztuje ponad 27 tys. euro (ok. 92 tys. zł). Skoda odważnie zapowiada podwojenie sprzedaży Superba w stosunku do poprzednika. Czy jest na to szansa? Czekamy na polskie ceny!PodsumowaniePierwsza generacja Superba wyglądała jak przedłużony Passat, obecny samochód to już zdecydowanie własna konstrukcja Skody – z przestronnym wnętrzem, wysoką jakością wykończenia i nowoczesną techniką. Ten Superb może zmienić układ sił w klasie średniej. Czekamy też na jeszcze przestronniejszą wersję kombi.
Skoda Superb - Olbrzym w promocji
Pierwsza generacja Superba wyglądała jak wydłużony Volkswagen Passat. Dla polskich klientów okazało się to największą zaletą samochodu.