Zyski z kapitału u Skody wynoszą obecnie 5,3 proc., czyli dwa razy więcej niż w Volkswagenie. Do 2010 roku wartość ta ma osiągnąć poziom 9 proc. Przy produkcji, która od 2000 roku z poziomu 435 tys. aut wzrosła do obecnych 450 tys., menedżerowie zakładają, że do 2008 r. fabryki Skody ma rocznie opuszczać 600 tys. aut.W przeszłości polityka firmy nie zawsze przynosiła spodziewane efekty - Fabia sedan sprzedaje się rocznie w ilości 17,5 tys. egzemplarzy. Także sprzedaż Superba nie osiągnęła planowanych wyników. Z drugiej strony jednak na próżno w cennikach firmy możemy szukać vana czy samochodu terenowego. Problemem jest także niezbyt wyraźne rozgraniczenie produktów czeskiej firmy od VW i Seata - dlaczego na przykład wszystkie trzy marki angażują się w rajdy? Dlaczego Passat i Superb oraz Polo, Fabia i Ibiza są przeznaczone dla tych samych grup klientów?Podział obowiązkówJedyną radą na takie problemy może być ostateczne sprecyzowanie profilu pro-dukcyjnego Skody oraz rozgraniczenie docelowych grup klientów wszystkich marek należących do koncernu VW. Podczas gdy Seat stawia na sport i lifestylowe elementy, Skoda powinna się skupić na wartościach wewnętrznych takich, jak ilość oferowanego miejsca, możliwości aranżacji wnętrza i funkcjonalność. Jednak największą uwagę szefowie powinni zwrócić na cenę.Właśnie z tych powodów być może już niedługo dotychczasową ofertę modeli zasili pochodzący z Brazylii następca Lupo - Fox, który w Europie Centralnej ma trafić do sprzedaży jako Skoda. W grę wchodzi kilka odmian nadwoziowych:- 2-drzwiowy hatchback,- 5-drzwiowy hatchback,- 5-drzwiowe kombi,- 2-drzwiowy pikap.Taką szeroką paletą Volkswagen chce się przygotować na konkurencję ze strony Hyundaia/Kii, Fiata/GM/Suzuki oraz PSA/Toyoty. Duża elastyczność zakładów Skody, dobre warunki pod inwestycje oraz niskie koszty pracy powodują, że koszty produkcji w Czechach mogą być nawet mniejsze niż w Brazylii. Oddzielenie małej Skody od VW Lupo ma się nie ograniczać jedynie do zmienionej stylistyki przodu czy uboższego wyposażenia. W grę wchodzą też słabsze silniki i mniej wyrafinowana technika. Fabia van w 2006 r. Najlepiej ze wszystkich sprzedająca się Skoda - Fabia - w przyszłym roku przejdzie face lifting, a w 2006 roku na rynku zadebiutuje druga generacja pojazdu, także w wersji van. Już koncepcyjny Roomster udowodnił, że nie wszystkie auta tego typu muszą wyglądać jednakowo. Produkcyjna wersja na pewno zaskoczy nas kilkoma nowymi patentami w dziedzinie otwierania drzwi, aranżacji wnętrza czy ładowności. Fabia II będzie zbudowana na płycie podłogowej dzisiejszego Polo (kryjącej się pod kryptonimem PQ24). Podstawowy powód to oczywiście oszczędności. Faktem jest jednak, że modułowa konstrukcja platform umożliwia także wymianę poszczególnych "klocków", co pozostaje bez wpływu na całą koncepcję auta. Inna sprawa, że płyty podłogowe starzeją się znacznie wolniej niż np. stosowana w samochodzie elektronika. Pod względem silnikowym zmiany w Fabii będą raczej kosmetyczne. Nowa Octavia pojawi się w sprzedaży w Polsce już w czerwcu. Późną jesienią zostanie zaprezentowana wersja kombi (sprzedaż od lutego 2005 r.). Stopniowo rozszerzana będzie także oferta silników. Podstawową jednostką ma zostać benzynowy silnik 1.4 o mocy 75 KM. W przyszłym roku pod maską Octavii zobaczymy także 2-litrową, turbodoładowaną jednostkę z bezpośrednim wtryskiem FSI o mocy 180 KM. Diesle zostaną wsparte przez nowy silnik 3-cylindrowy, o poj. 1,5 litra (100 KM), a dotychczasowy motor 2.0 TDI zostanie wzmocniony do 160 KM (maksymalny moment 350 Nm). Skoda chętnie widziałaby w swojej ofercie także auto stworzone na następnej generacji Sharana i crossovera na bazie Golfa V. Ale stratedzy koncernu chcą, by firma skupiła się raczej na miejskich autach dostawczych w stylu Caddy'ego lub uproszczonego T5, niż brała się za auta z wyższej półki mogące zaszkodzić produktom VW czy Seata.
Skoda w ofensywie
Nowa maksyma Skody brzmi: "simply clever", czyli w wolnym tłumaczeniu "po prostu sprytny". Trwałe i dobrze wykonane produkty czeskiej Skody także w przyszłości mają zapewnić stały dopływ zysków do kasy niemieckiego koncernu-matki - Volkswagena.