Śladem Touarega?

Być może teraz będzie miał jeszcze jeden powód do dumy - następcę Lupo z całą rodziną pojazdów, do których zaliczymy także CrossFoxa. Odważny koncepcyjny off-roader bazuje na debiutującym obecnie w Brazylii modelu Mini Fox (czyli Lupo na rynek brazylijski), który już w 2005 roku zastąpi w Europie dotychczasowe Lupo - auto, które ze względu na cenę w Polsce nie było w ogóle oferowane, za to w Niemczech doczekało się wielu fanklubów. Niewykluczone, że to zgrabne, uterenowione auto pojawi się na rynku europejskim równocześnie z "wersją cywilną". Jedno jest pewne - jeśli księgowi VW nie przeforsują zmian na gorsze, to CrossFox sukces ma już w kieszeni. Z zewnątrz samochód wygląda tak bojowo, jakby konstruktorzy mieli aspiracje do wystawiania go w słynnym Rajdzie Camel Trophy - masywna osłona pod podwoziem, lampy przeciwmgielne, tylny spoiler, szerokie nadkola, koło zapasowe na zewnątrz i bagażnik dachowy sprawiają, że wsiadając do samochodu, mamy ochotę na prawdziwą przygodę w terenie. Aby ten napędzany jedynie na jedną oś pojazd nie zatrzymał się już na pierwszej przeszkodzie, karoseria mierząca ponad 4 metry długości została wyżej osadzona - wysokość auta jest większa o 46 mm. Standardowo montowane są koła o wymiarze 205/60 R 15. Jako napęd posłużył silnik o pojemności 1,6 litra, mocy 101 KM i 140 Nm maksymalnego momentu obrotowego. W Brazylii mały Volkswagen będzie mógł być także napędzany popularnym w tym kraju paliwem na bazie alkoholu. We wnętrzu wrażenie luksusu mają sprawiać aluminiowe dodatki (np. na pedały) i dwukolorowa skóra. Dywany pod nogami i wykładzina bagażnika są wykonane z łatwo czyszczącego się materiału. Kufer CrossFoxa może pomieścić od 260 do 1263 litrów (tak samo jak Fox) - jak widać, Brazylijczycy są wyczuleni nie tylko na piękno, ale także na walory użytkowe. Volkswagen nie ujawnił jeszcze, ile CrossFox mógłby kosztować.