SLS AMG rozłożył swoje „skrzydła”, ale to nie one pozwoliły mu polatać nad Stuttgartem. 120-tonowy dźwig podniósł supersamochód z gwiazdą na masce na dach muzeum niemieckiej firmy, gdzie będzie można podziwiać 571-konne coupé. Dach muzeum znajduje się na wysokości 42 m i z założenia jest zamknięty dla zwiedzających, ale przez najbliższe tygodnie będzie można na niego wejść i tam spojrzeć na panoramę Stuttgartu. No dobra, przede wszystkim będzie można nacieszyć oczy widokiem Mercedesa SLS. Jeśli więc będziecie w pobliżu Stuttgartu, wpadnijcie do muzeum.
SLS AMG dostał skrzydeł
Mercedes SLS AMG wzniósł się w powietrze. Trudno się dziwić – ma w końcu podnoszone do góry drzwi, które określa się mianem „Gullwing”, czyli skrzydła mewy.