Obydwie sesje kwalifikacyjne wygrał Alonso, zaś drugie pole startowe podobnie jak w Melbourne wywalczył Jarno Trulli w poprawionej aerodynamicznie Toyocie. Dwójka Ferrari wylądowała na 12 (Barrichello) i 13 miejscu (Schumacher). Nawet sportowy szef Bridgestone'a Hisao Suganuma przyznał, że trzeba coś zrobić z tym problemem - opony nie trzymają na jednym szybkim okrążeniu.Pierwszy wyścig, w którym należało użyć silnika z poprzedniej rundy, przypadł akurat na tor najtrudniejszy dla jednostek napędowych z powodu wysokiej temperatury i dużej wilgotności powietrza. Agregaty wytrzymały próbę, poza V10 Hondy za plecami Jensona Buttona i Anthony'ego Davidsona, który zastąpił chorego Takumę Sato. BAR wykorzystał lukę w przepisach i zmienił silniki po Australii, jednak już na treningu doszło do wycieku oleju w aucie Buttona. Wprowadzone środki zaradcze okazały się niewystarczające. Po dwóch okrążeniach wyścigu obydwaj Anglicy zaparkowali na trawniku.Nie licząc dwóch przerw na tankowanie, Fernando Alonso liderował od startu do mety, a Jarno Trulli utrzymywał drugą pozycję i zapewnił Toyocie pierwsze podium w historii startów zespołu w F1. Giancarlo Fisichella zwolnił po pit stopie - doszło do uszkodzenia przodu R25 i pojazd stał się podsterowny. Włoch hamował dwa Williamsy i Toyotę Ralfa Schumachera. W tej grupie doszło do najbardziej ekscytujących pojedynków - Ralf i Mark Webber wpadli nawet na siebie. W końcu Australijczyk zaatakował Fisichellę, ten maksymalnie opóźnił hamowanie na końcowym nawrocie i doszło do kolizji eliminującej obu.Barrichello jadący na bardziej miękkich oponach niż Schumacher nagle stwierdził dużą nadsterowność. Kiedy zjechał na postój, odkryto kawałek gumy pod skrzydłem. Niestety, Rubens zdążył już zniszczyć opony i w końcu wycofał się z wyścigu. Nick Heidfeld odwiedził podium po raz pierwszy od GP Brazylii 2001. Dwójka McLarena miała kłopoty z ogumieniem - Montoya spłaszczył lewą przednią oponę na początku wyścigu i przez resztę dystansu zmagał się z wibracjami. Kimi Räikkönen, dziewiąty na mecie, zaliczył dodatkowy postój na wymianę prawego tylnego koła. Po pit stopie zepsuł się wentyl, powodując "kapcia".Punktacja mistrzostw świata: Kierowcy: 1. Fernando Alonso 16, 2. Giancarlo Fisichella 10, 3. Rubens Barrichello, Jarno Trulli, David Coulthard, Juan Pablo Montoya 8, 7. Nick Heidfeld 6, 8. Mark Webber, Ralf Schumacher 4.Producenci: 1. Renault 26, 2. Toyota 12, 3. Red Bull-Cosworth 11, 4. Ferrari 10, 5. Williams-BMW 10, 6. McLaren-Mercedes 9.
Spragniony Alonso
Na torze Sepang panował 40-stopniowy upał, a Fernando od połowy dystansu nie mógł skorzystać z butli z napojem - ukończył wyścig zupełnie wyczerpany i z trudem stał na podium. Prowadzący w punktacji Giancarlo Fisichella miał wypadek na treningu, skutkiem czego zabrakło czasu na optymalne ustawienie samochodu Włocha.