We wrześniu na ulice wyjechało o 33,48 proc. mniej samochodów niż w tym samym miesiącu rok temu. Coraz bliżej jest magiczna granica 20 tys. sztuk miesięcznie. Wydaje się jednak, że i ona padnie w październiku. Spadek sprzedaży w ciągu 9 miesiecy 2001 r. wynosi 32,45 proc. w stosunku do analogicznego okresu ubiegłego roku. Co jednak zastanawiające, kryzys przeżywają producenci krajowi, którzy sprzedali o ponad 51 proc. samochodów mniej niż w 1999 r. Import zmalał tylko o 0,38 proc., a w samym wrześniu nawet wzrósł o 3 proc. Wśród 10 najwięcej sprzedających firm w Polsce prowadzi Fiat. Mało satysfakcjonujące to jednak prowadzenie, skoro jego zbyt zmalał o 40 proc. w stosunku do ubiegłego roku. Drugie Daewoo zanotowało zmniejszenie sprzedaży aut już o ponad 60 proc. Równie fatalnie jest z Fordem, który z trudem utrzymuje 10. pozycję przy spadku sprzedaży o niemal 49 proc. Zadowoleni po wrześniu mogą być przedstawiciele Skody, która znalazła w tym roku o 4 proc. więcej nabywców niż w 2000 r., Toyota, która notuje wzrost sprzedaży o 8,5 proc., oraz Renault, które umocniło się na 4. miejscu, a sprzedało do tej pory tylko o pół procenta mniej aut niż w zeszłym roku. Przebojem na rynku jest bezapelacyjnie Skoda Fabia. Jej druga pozycja wśród najlepiej sprzedających się modeli w 2001 roku w Polsce nie podlega już dyskusji. Poza tym bez zmian: mocne Seicento, słabnący, choć pewny swej trzeciej pozycji Matiz, stabilne Punto i Uno oraz słaby, ale ze sporą przewagą nad konkurentami Lanos. W dole tabeli coraz silniejsze aspiracje zgłaszają Peugeot 206 i Opel Astra. Coraz lepiej sprzedaje się nowa Corsa, która pod względem dynamiki sprzedaży ustępuje tylko Skodzie Fabii i Renault Thalii, a dystansuje Toyotę Yaris. Najbardziej zaskakująca jest jednak analiza cen kupowanych samochodów. W ubiegłym roku najwięcej sprzedawano aut kosztu-jących poniżej 25 tys. zł. W tym roku chętnych na tanie pojazdy jest o ponad 70 proc. mniej. Im droższe samochody, tym lepsze wyniki. W przedziale cenowym od 70 do 100 tys. zanotowano wzrost o ponad 80 proc. (1346 sprzedanych aut w tej cenie w 2000 r. i 2439 w tym roku). Na niemal identycznym poziomie utrzymuje się sprzedaż samochodów kosztujących od 50 do 70 tys. zł. Nie jest dla nikogo tajemnicą, że gwałtownego spadku sprzedaży nowych samochodów należy upatrywać już nie tylko w ogromnych obciążeniach podatkowych (akcyza plus VAT), lecz także w ubożeniu społeczeństwa. Fatalny stan finansów państwa, a co za tym idzie gorsza sytuacja Polaków, źle prorokuje na przyszłość.
Sprzedaż katastrofalna
Nie pomagają liczne promocje, obniżki cen, pakiety ubezpieczeniowe za darmo ani komplety zimowych opon. Sprzedaż aut spada z miesiąca na miesiąc.