Koncern Volkswagen produkuje i sprzedaje prawie 40 proc. samochodów w Chinach. Mimo że główne fabryki firmy znajdują się poza epicentrum epidemii (prowincja Hubei) to jednak pozostaną zamknięte przez pewien czas - podaje S&P.

Analitycy S&P wycofują się też z wcześniejszych prognoz, zakładających przyspieszenie, po dwóch latach spadków, na chińskim rynku motoryzacyjnym. Szacowano, że 2020 rok zakończy się wzrostem o 1-2 proc. Obecnie takie założenia są nieaktualne i ma to związek z koronawirusem.

Według S&P na straty wynikające z epidemii narażone są też: Nissan, Honda i Robert Bosch.

Zobacz także: Hyundai wstrzymuje produkcję aut w Korei – winny koronawirus

W związku z epidemią chińskie władze praktycznie odcięły od świata miasto Wuhan i wiele okolicznych miejscowości w prowincji Hubei. Później surowe restrykcje dotyczące przemieszczania się wprowadziło również leżące setki kilometrów od Wuhanu miasto Wenzhou w prowincji Zhejiang.

Z informacji podanych w czwartek rano liczba ofiar śmiertelnych koronawirusa w Chinach wzrosła do 563. Zakażonych jest ponad 28 tysięcy osób.