Logo
WiadomościAktualnościStolica elegancji

Stolica elegancji

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki

Gdy punktualnie o jedenastej otwierają się drzwi do ekskluzywnego butiku Louis Vuitton, przed wejściem stoi już kończąca się za rogiem kolejka Japończyków. Dla nich zakupy w Paryżu, stolicy światowej elegancji, są obowiązkowym punktem wycieczki po Europie.

Turystów przyciągają jednak nie tylko sklepy, ale również unikatowy charakter i szyk metropolii nad Sekwaną. Nieprzerwane oblężenie przeżywają takie standardowe atrakcje jak wieża Eiffla, Łuk Triumfalny czy wypełniony po dach dziełami sztuki gigantyczny Luwr.Przez Niemcy i BelgięDojazd do francuskiej stolicy jest stosunkowo prosty. Z centralnej części Polski najlepiej kierować się ku przejściu granicznemu w Świecku. Po wjechaniu do Niemiec jazda autostradą zaczynającą się od razu za przejściem staje się bardzo przyjemna. Kierujemy się początkowo na Hanower. Potem przez Essen, Liege i Namur zmierzamy ku francuskiej stolicy. Druga trasa biegnie bardziej na południu, przez Frankfurt nad Menem i Saarbrücken. Za pierwszym wariantem przemawia fakt, że odcinek, który musimy przejechać we Francji, gdzie autostrady są już płatne, jest sporo krótszy. Trasę liczącą około 1700 kilometrów bez problemu można pokonać w ciągu dwóch dni.Zwiedzanie Paryża najlepiej rozpocząć od leniwego spaceru. Większość najbardziej znanych atrakcji położona jest stosunkowo blisko siebie. Na dłuższych odcinkach najlepiej skorzystać z metra. Korzystając z jednej przesiadki można się dostać praktycznie w dowolny punkt miasta. Jazda samochodem jest dla mniej doświadczonych kierowców dość trudna. Ruch jest duży, a mieszkańcy miasta (być może nieco zmęczeni nieustającym najazdem turystów) nie zawsze są wyrozumiali dla gości. Sporym problemem jest parkowanie. W całym centrum jest ono płatne, godzina kosztuje 10 franków. Jedynie w sierpniu, gdy stali mieszkańcy wyjeżdżają na wakacje, opłata za parkowanie nie obowiązuje.Szerokimi alejamiDobrym punktem początku wycieczki jest plac Gwiazdy i stojący na nim Łuk Triumfalny. Warto wejść na szczyt budowli, z którego roztacza się wspaniały widok. Z jednej strony przez kilka kilometrów ciągną się Pola Elizejskie, najznakomitsza ulica Paryża, z drugiej widać dzielnicę nowoczesnych wysokościowców La Défense. Nie mniej interesującym widokiem jest kompletny chaos na rondzie wokół Łuku, na którym zbiega się 12 szerokich alei. Tylko wieloletnia wprawa paryskich kierowców tłumaczy fakt, że do kolizji dochodzi tu stosunkowo rzadko.Od placu Gwiazdy szeroką Avenue Kleber w ciągu kilkunastu minut można dojść do wizytówki miasta, wzniesionej w końcu XIX wieku przed wystawą światową, wieży Eiffla. Na najwyższy poziom, z którego roztacza się panorama stolicy w promieniu kilkudziesięciu kilometrów, trzeba wjechać windą, na dwa niższe wspiąć się można także po schodach. Ten drugi sposób umożliwia dokładne obejrzenie ażurowej, ważącej 7000 ton konstrukcji złożonej z 15 tysięcy stalowych elementów połączonych dwoma i pół milionami nitów.Po obejrzeniu wieży warto skierować się ku rozłożonym u jej podnóża Polom Marsowym, na których ćwiczyli przed laty kadeci, mieszczącej się nieopodal szkoły wojskowej. Nieco dalej wznosi się Pałac Inwalidów, w którym warto obejrzeć grób Napoleona i muzeum wojskowe eksponujące największe zwycięstwa z historii Francji. Prezentuje się on szczególnie dobrze od czasu, gdy z okazji dwusetlecia rewolucji francuskiej pozłocono przykrywającą go kopułę. Uśmiech Mony LizySporo czasu trzeba przeznaczyć na zwiedzanie Luwru, a i tak mała jest szansa na obejrzenie wszystkich eksponatów. Zgromadzono tu nie tylko olbrzymi zbiór malarstwa europejskiego różnych epok, ale także sztukę asyryjską, etruską, grecką, rzymską i islamską. W sezonie trudno się przecisnąć przez tłum, aby obejrzeć z bliska najbardziej znany eksponat, Monę Lizę. O ile z wizyty w Luwrze można ewentualnie zrezygnować, nie sposób ominąć Musee d'Orsay prezentujące bezcenną kolekcję obrazów impresjonistów. Jest ona dużo mniejsza niż Luwr, więc zbiory łatwiej obejrzeć w ciągu jednego dnia. Wieczorem warto odwiedzić lśniącą bielą bazylikę Sacré Coeur i sąsiadujący z nią Place de Tertre. Dziesiątki kafejek dają okazję aby pijąc doskonałe wino, przyglądać się ulicznym malarzom wystawiającym swoje prace i portretujących na miejscu chętnych. Także Pola Elizejskie tętnią życiem do późnych godzin nocnych. Latem zdarza się, że samochody stoją tu w korku nawet o dwunastej w nocy.Nieco na uboczu leży La Défense, dzielnica wysokościowców, w których mieszczą się siedziby największych francuskich koncernów. Centralnym jej punktem jest prosty w formie, gigantyczny biały łuk, La Grande Arche, na którego szczyt warto wyjechać poruszającą się na zewnątrz budynku windą o przezroczystych ścianach.Atrakcją dla najmłodszych będzie z pewnością podparyski Disneyland, do którego najłatwiej dojechać podmiejską kolejką RER. Wizyta daje okazję do spotkania myszki Miki czy obejrzenia zamku królewny Śnieżki. Nie mniej emocjonująca będzie jazda górską kolejką czy rejs parowcem będącym kopią statku żeglującego po Missisipi.INFORMACJE PRAKTYCZNEPrzydatne adresyAmbasada RP w Paryżurue de Talleyrand 1 tel.145516080BenzynaNiemcyBelgiaFrancjaPb 951,97 DM 41,50 BFR6,87 FRFPb 982,02 DM43,10 BFR7,05 FRFDiesel1,67 DM31,50 BFR5,27 FRFAutostradyW Niemczech i w Belgii autostrady są bezpłatne. We Francji opłata zależy od długości przejechanego odcinka i pory dnia wynosi kilkanaście złotych za każde 100 kilometrówNoclegi W najtańszych hotelach dwuosobowy, spartańsko wyposażony, ale najczęściej czysty pokój z prysznicem można wynająć od 200 franków. Za kwotę dwa razy wyższą można wynająć pokój w hotelu średniej klasy. Miejsce na kempingu (dwie osoby, namiot, auto) kosztuje ok.120 frankówJedzenieWiększość restauracji oferuje kilkudaniowe menu. Ceny od ok. 60 franków w górę. Butelka wina od ok. 60 franków. Ceny w dużych supermarketach tylko nieco wyższe niż w Polsce, dużo droższe są natomiast małe sklepiki spożywcze w centrumPrzydatne telefonyPolicja 17; Pomoc medyczna 15Kierunkowy do Polski 0048

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki
Powiązane tematy: