Najlepszy symulator to ten, który pozwala użytkownikowi poczuć się jak w prawdziwym pojeździe. Dzięki takiemu urządzeniu można wirtualnie wyjechać na tor i trenować swoje umiejętności bez wydawania ogromnej ilości gotówki i w bezpiecznych warunkach. Jak widać na zdjęciach umieszczonych na portalu topspeed.com konstruktorzy są coraz bliżsi stworzenia urządzenia niemal doskonałego.

W prezentowanym symulatorze nazwanym Python zastosowano trzy 58-calowe ekrany plazmowe, które sprawiają, że otoczony nimi kierowca ma wrażenie, iż całkowicie przeniósł się na tor. Producent zabawki, firma Motorsports Simulators, zastosowała system ruchu, który pozwala na przesuwanie się siedzenia w każdej z osi ruchu na długości 8 cali. Jednostka sterująca ruchem została zaprojektowana tak, by umożliwić szybką kontrolę przyspieszenia i prędkości dla każdej osi ruchu. Przy prędkości wyświetlania liczby klatek na sekundę wynoszącej ponad 200 symulator, jak zapewniają konstruktorzy, gwarantuje imponujące doznania. Niesamowite doznania zapewnia także cena. Wszyscy zainteresowani symulatorem powinni uskładać niemal 30 tys. dolarów.