W kolejnej rundzie nasz kierowca startował z czwartej pozycji, która pozwalała przy właściwej taktyce zachować szanse na podium i powiększenie zdobyczy punktowej. Robert wykorzystał sytuacje na torze i po obowiązkowym pit stopie znalazł się za Andreasem Zuberem i Colinem Flemingiem, którzy uzyskali znaczną przewagę. Obaj kierowcy na czołowych pozycjach mieli jednak pecha. Na torze znalazł się safety car, a ich przewaga zniknęła. W dodatku musieli zjechać do boksów na wymaganą zmianę kół.Nowym liderem został Robert, który stanął przed szansą na drugie zwycięstwo w serii. Eric Salignon, który usiłował dogonić Polaka, popełnił błąd i spadł na dalszą pozycję. Po raz kolejny na hiszpański tor wysłano safety car po wypadku hinduskiego kierowcy Karuna Chandhoka. Dwa okrążenia przed metą wznowiono ściganie. Kubica jednak nie dojechał. Awaria instalacji elektrycznej pozbawiła go drugiej wygranej.