Polak będzie reprezentował zespół Triumpha jeżdżąc w węgierskim teamie Factory Racing. Jego partnerem będzie Czech Matej Smrz.
Paweł Szkopek jest jednym z najbardziej utytułowanych polskich motocyklistów startujących w wyścigach. Jest pierwszym Polakiem, który wystąpił w motocyklowych mistrzostwach świata superbike supersport 600 i jedynym, który zdobył w MŚ punkty. Startował także w mistrzostwach świata endurance.
W sezonie 2008 Szkopek zdobył tytuł mistrza Polski w klasie superbike oraz Puchar Europy w klasie superstock 1000. 3 sierpnia 2008 roku zadebiutował w fabrycznym teamie Triumpha w rundzie mistrzostw świata na torze Brands Hatch w Wielkiej Brytanii.
Marka Triumph po kilku latach przerwy powróciła do rywalizacji w ubiegłym roku wystawiając dwóch zawodników w klasie supersport i jednego w klasie superstock 600.
"Bardzo się cieszę, że uda mi się wystartować w pełnym cyklu wyścigowych motocyklowych mistrzostw świata. To wielkie sportowe wyzwanie. Nadal jednak poszukujemy strategicznego sponsora, który pozwoli nam zamknąć tegoroczny budżet zespołu. Już w najbliższą sobotę wylatuję do Australii, gdzie 1 marca odbędzie się pierwsza eliminacja mistrzostw świata" - powiedział Paweł Szkopek.
W mistrzostwach świata rozgrywanych od 1988 roku, startują motocykle produkcyjne wyposażone w czterosuwowe silniki. Kierowcy startują w dwóch klasach - superbike i supersport. Rozegrane zostanie 14. eliminacji.
W dwóch pierwszych wyścigach w 1 marca w Australii i 14 marca w Katarze Szkopek będzie jeździł motocyklem w ubiegłego roku. Nowy Triumph Daytona nie przeszedł jeszcze wszystkich testów, będzie gotowy na trzecią eliminację mistrzostw, która odbędzie się 5 kwietnia na torze w Walencji.
Zawodnik planuje także starty w wybranych eliminacjach mistrzostw Polski, które nie będą kolidowały z kalendarzem mistrzostw świata.
"Chcę i będę walczył o zwycięstwo, choć zdaję sobie sprawę, że czeka mnie bardzo trudne zadanie. Gdybym nie wierzył, że mogę triumfować w mistrzostwach świata, starty we wszystkich rundach nie miałyby sensu" - dodał Szkopek.