Szkopek, który w minionym sezonie startował już w fabrycznym zespole Triumpha sezon 2009 w całości spędzi z brytyjskim producentem. W nadchodzącym sezonie nasz najlepszy zawodnik będzie reprezentował satelicki zespół Factory Racing z Węgier. Partnerem Pawła będzie Czech Matej Smrz, brat Jakuba znanego ze startów w Grand Prix i w mistrzostwach świata Superbike. Pomimo tego, że tegoroczny zespół Pawła jest "tylko" teamem satelickim opieka techniczna fabryki będzie stała na wysokim poziomie. Najlepszym dowodem jest to, że osobistym inżynierem wyścigowym naszego zawodnika będzie specjalista wcześniej pracujący w fabrycznym zespole Triumph oraz z Randy De Puniet w MotoGP.

Jak powiedział Paweł specjalnie dla Ścigacz.pl jest to dla niego wielka szansa na powrót do ścigania na najwyższym poziomie. Po tegorocznych występach w Anglii, spokojnie możemy oczekiwać od niego dobrych wyników, a w szczególności w deszczu. Oczywiste jest, że Triumph nie jest najlepszym motocyklem w stawce, ale pozwala na rywalizację na odpowiednim poziomie i udowodnienie swojej wartości.

Paweł z nowym zespołem spotka się już 18. i 19. grudnia na testach na niezwykle technicznym torze w Almerii w Hiszpanii, relacje z tych testów przeczytacie oczywiście na naszym portalu.

Tuż po podpisaniu kontraktu Paweł podzielił się z nami swoimi wrażeniami:

"Droga do Budapesztu była bardzo męcząca, ale teraz już wiem, że było warto. Kontrakt z Factory Racing jest dla mnie kolejnym wyzwaniem. Zawsze chciałem ścigać się w Mistrzostwach Świata. Dwa lata temu walcząc w kategorii Supersport nauczyłem się bardzo dużo, pomogło mi to w ostatnich latach i wiem, że teraz mogę osiągnąć jeszcze więcej. Mam młody, ale ambitny zespół i wszyscy jesteśmy głodni sukcesu. Mam nadzieję, że przełoży się to na dobre rezultaty. Kontrakt jest już przypieczętowany, ale nadal szukam strategicznego partnera dla moich startów. Mam nadzieję, że ktoś zdecyduje się na wsparcie naszego projektu. Już dziś mogę obiecać polskim kibicom, że będę dawał z siebie wszystko, co najlepsze od pierwszych testów. Trzymajcie za mnie kciuki."