Logo
WiadomościAktualnościTerenowy komfort

Terenowy komfort

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki

Po raz kolejny inżynierowie, a może bardziej specjaliści od marketingu, zaskakują nas nowymi pomysłami. W latach 90.

pojawiła się na rynku nowa klasa pojazdów SUV (Sports Utility Vehicles). Auta te to połączenie minivana i samochodu terenowego. Po kilku latach okazało się, że to zaszeregowanie już nie wystarcza i pojawiają się pojazdy nie mieszczące się w tej kategorii. Nowy produkt BMW jest prekursorem nowego segmentu pojazdów użytkowych oznaczonego skrótem SAV. Różnica między tymi dwoma typami aut jest bardzo prosta i dla większości użytkowników praktycznie niezauważalna. W SUV-ie przedłużona linia tylnego słupka i zarys tylnego koła tworzą kształt przypominający cyfrę 6. W SAV-ie tylna oś przesunięta jest bardziej ku tyłowi, przez co bagażnik auta jest lepiej wkomponowany w całość nadwozia. BMW adresuje swój terenowy model do osób aktywnych zawodowo, o różnorakich zainteresowaniach związanych ze sportem, a co za tym idzie - przewozem sprzętu do jego uprawiania (deska surfingowa, narty, kije golfowe), ze sporymi możliwościami finansowymi. Podobnie jak wszystkie produkty firmy również X5 nie należy do samochodów tanich. Wpływ na cenę auta ma kraj pochodzenia. Terenowe BMW jest produkowane jedynie w Stanach Zjednoczonych. W Polsce import z tego kraju jest obłożony dużymi obciążeniami celno-podatkowymi. Niestety, producent nie przewiduje montażu auta w Europie. Pomimo terenowych aspiracji auta konstrukcja X5 przypomina bardziej limuzynę niż auto nadające się do pokonywania coraz rzadszych w Europie bezdroży. Samochód ma samonośną konstrukcję nadwozia, niezależne zawieszenie wszystkich kół (z przodu przejęte z modelu 5, z tyłu z 7) oraz wnętrze nie kojarzące się żadnemu miłośnikowi wody i błota z surowym autem terenowym. Miłośnicy ekstremalnej jazdy mogą czuć się zawiedzeni. W X5 brak tak podstawowych rozwiązań znanych z terenówek, jak choćby blokady mechanizmu różnicowego. Nie oznacza to jednak, że w ciężkich warunkach auto pozostaje bezużyteczne. Dzięki zastosowaniu permanentnego napędu 4x4 oraz systemów ADB (Automatic Differential Brake - elektronicznej blokady mechanizmu różnicowego), HDC (Hill Descent Brake - system umożliwiający bezpieczny zjazd ze wzniesienia), a także automatycznej skrzyni biegów z funkcją tiptronic, jazda BMW jest dziecinnie prosta i nawet osoby o małych umiejętnościach poruszania się w terenie dadzą sobie radę. Prawdziwe zalety X5 poznajemy jednak z dala od wojskowych poligonów. Ośmiocylindrowy silnik w układzie V, o pojemności 4,4 litra i mocy 286 KM sprawia, iż poruszanie się ważącym prawie 2200 kg olbrzymem to prawdziwa przyjemność płynąca z prowadzenia auta. Mocne wciśnięcie pedału gazu przy ruszaniu powoduje natychmiastowe wciśnięcie kierowcy i pasażerów w fotele. 100 km/h osiągane w 7,5 sekundy to w tej klasie bardzo dobry wynik. Zużycie paliwa na poziomie prawie 14 l/100 km może szokować tylko posiadaczy aut kompaktowych, jednak przy tej wielkości i masie samochodu jest całkowicie zrozumiałe i do przyjęcia. Również droga hamowania wskazuje na bliskie pokrewieństwo z luksusowymi limuzynami. 39,5 metra to wynik, o którym wielu producentów mniejszych pojazdów może tylko pomarzyć. Dzięki standardowemu zastosowaniu 8 poduszek powietrznych (dwie dalsze w opcji), systemu ABS, DCS (beemowski odpowiednik ESP) oraz kontrolowanych stref zgniotu, poziom bezpieczeństwa w X5 stoi na najwyższym poziomie aut luksusowych. Niestety, za wysoko rozwiniętą technikę trzeba słono płacić. W Polsce BMW X5 zostało oficjalnie zaprezentowane podczas tegorocznej wystawy Poznań Motor Show. Orientacyjna cena podawana przez importera wynosi 151 tys. DEM. W połowie roku producent obiecuje dodatkowo jednostkę napędową V6 o pojemności 3 litrów, a 2001 również silnik Diesla. Wyposażenie standardowe i opcjonalne aut oferowanych na polskim rynku nie jest jeszcze znane. Piotr Burchard

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki
Powiązane tematy: