To prawdopodobnie pierwszy rozbity Aston Martin Rapide, przynajmniej inne przypadki, jeśli w ogóle są, pozostają tajemnicą. Brak informacji o tym, jak do tego zdarzenia doszło, ale patrząc na zdjęcia prędkość przed zderzeniem musiała być raczej nieduża. Auto zostało sfotografowane na pojeździe pomocy drogowej na jednej z ulic Eindhoven.
To musiało zaboleć!
Nie minął od rozpoczęcia produkcji Astona Martina Rapide, a już ktoś zdołał go rozbić. Jeśli przyjąć, że najtańszy model kosztuje ponad 600 tys. zł, to taka przygoda mogła zepsuć właścicielowi humor. Oczywiście do czasu nabycia kolejnego egzemplarza