Logo
WiadomościAktualnościTradycja zobowiązuje

Tradycja zobowiązuje

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki

Pojawienie się nowego modelu przyszło dla francuskiej firmy w samą porę. Produkowana od 1993 roku Xantia mocno "posunęła się w latach".

Tradycja zobowiązuje
Zobacz galerię (3)
Auto Świat
Tradycja zobowiązuje

Jeszcze starszy XM znajdował nabywców już tylko w swojej ojczyźnie. Do momentu, kiedy pojawi się C6, najnowszy flagowy model Citroena C5 ma zastąpić obydwa auta. Wraz z debiutem nowego reprezentanta klasy średniej zdecydowano się także na zmianę zasad nazewnictwa samochodów marki. Wszystkie nowo wypuszczane Citroeny będą w członie nazwy miały C i cyfrę (najmniejszy model, następca Saxo ma się nazywać C3). Zewnętrznie pojazd nawiązuje do rodziny Xsary i na pierwszy rzut oka wydaje się, że mamy do czynienia z sedanem. Łezkowate reflektory, duży szewron Citroena na wlocie powietrza do chłodnicy, to elementy charakterystyczne znane od debiutu Picasso. Kiedy obserwujemy samochód od przodu, prezentuje się okazale, z tyłu wszystko jest poprawne, ale bez specjalnego polotu. Duża klapa bagażnika podnosi się do poziomu umożliwiającego nawet wysokim osobom wygodny załadunek i wyładunek bagaży.Królestwo przestrzeni We wnętrzu widać ogólną tendencję do jak najintensywniejszego wykorzystywania przestrzeni. Citroen na tym polu ma powody do zadowolenia. Rozstaw osi o długości 2750 mm zapewnia aż nadto wystarczającą ilość miejsca do komfortowego podróżowania na tylnej kanapie, nawet jeśli z przodu zasiądą rosłe osoby. Mimo to bagażnik także może się pochwalić sporą wielkością - 456 litrów w normalnym położeniu tylnej kanapy, po rozłożeniu siedzeń mamy 1310 litrów. Nie zapomniano także o wielu schowkach na drobiazgi oraz o praktycznych dodatkach, jak podwójny daszek przeciwsłoneczny, uchwyt na kubek od strony kierowcy czy gniazdo 12 V w tylnej części kabiny. Siedzenia są wygodne, ale trzymanie boczne można by trochę poprawić. Materiały w środku przypominają jakościowo te użyte w Xsarze Picasso, w bogatszej wersji Exclusive dwukolorowy kokpit jest znacznie efektow-niejszy.Tylko komfort?Najwiekszą osobliwością najnowszego Citroena jest hydropneumatyczne zawieszenie. Konstruktorzy bacznie obserwowali zachowanie podobnych układów w modelach wcześniej produkowanych (Xantia, XM) i wyciągali wnioski. W poprzednikach niezbyt podobały się niektóre zachowania. Przy ostrzejszym hamowaniu tył pojazdu wyraźnie się podnosił, by opaść po odpuszczeniu pedału hamulca. Obecna, trzecia generacja układu tego typu niedogodności jest już pozbawiona. Podczas poruszania się po normalnych drogach asfaltowych zawieszenie samo dostosowuje się do panujących warunków. Powyżej 110 km/h auto samoczynnie opuszcza się (15 mm z przodu i 11 z tyłu), co ma na celu poprawienie prowadzenia, a także zmniejszenie zużycia paliwa. Jeśli nawierzchnia jest w złym stanie i prędkość pojazdu nie przekracza 70 km/h, siłowniki automatycznie zwiększają prześwit. Nie oznacza to wcale, że kierowca nie ma wpły-wu na ustawienie wysokości pojazdu. W kabinie, obok dźwigni hamulca ręcznego, znajdują się klawisze sterujące, pozwala-jące ustawić poziom na wybranej pozycji - najwyższej (serwisowej, np. do wymiany koła), podniesionej do jazdy na drogach ozłej nawierzchni, pozycji normalnej oraz najniższe-go ustawienia umożliwia-jącego załadunek ciężkich przedmiotów. O aktualnej pozycji kierowca jest informowany na wielofunkcyjnym wyświetlaczu. Hydropneumatyczne zawieszenia kojarzą się przeciętnemu kierowcy z bardzo rozwiniętą techniką, a co za tym idzie z podwyższonymi kosztami związanymi z eksploatacją lub ewentualną naprawą. Mając to na uwadze, konstruktorzy PSA zastosowali znacznie trwalsze materiały do produkcji najważniejszych elementów zawieszenia. Ma to skutkować całkowitą bezobsługowością przez okres 5 lat lub 200 tys. km. Nowości pod maskamiPod względem jednostek napędowych Citroen zdecydował się na wyposażanie swojego auta w 6 jednostek napędowych. Nie wiadomo, czy benzynowy silnik znany z Xsary Picasso o mocy 117 KM (2.0 16V) będzie w Polsce oferowany. W Europie Zachodniej najprawdopodobniej nie. Dla oszczędnych przeznaczone są nowoczesne diesle z bezpośrednim wtryskiem (Common Rail). W podstawowym, 110-konnym wariancie producent określił średnie zużycie paliwa poniżej 6 litrów na 100 km. Większy silnik o pojemności 2,2 litra z 16-zaworową głowicą tylko przy starcie zachowuje się jak diesel. Nawet przy prędkościach autostradowych (150 - 160 km/h) jedyne dźwięki, na jakie narażone są uszy siedzących wewnątrz, to te emitowane przez ogumienie.Nie zapomniano także o ekologii - mocniejszy silnik wysokoprężny wyposażony jest w najnowszy patent PSA - filtr cząstek stałych obniżający w znacznym stopniu emisję ubocznego produktu ze spalania oleju napędowego - sadzy (opis obok na apli). Najciekawszym silnikiem benzynowym jest jednostka z bezpośrednim wtryskiem (HPi). Oprócz obniżonej emisji szkodliwych związków silnik ten cechuje się znacznym obniżeniem spalania (zwłaszcza przy użytkowaniu auta w mieście (patrz: apla). Dla osób potrzebujących auta o naprawdę świetnych osiągach Citroen zmienił trochę największy silnik z gamy - 3.0 V6. W poprzednich modelach jednostka ta rozwijała moc 194 KM. Po obecnych modyfikacjach ma 16 koni więcej. Zmianie uległa przede wszystkim głowica: innaczej ukształtowane komory spalania, układ zmiennych faz rozrządu. Średnie spalanie spadło o litr. Przedłużono również okres do wymiany oleju - co 30 tys. km. Nie dla Kowalskiego...W stosunku do innych reprezentantów tej klasy C5 ma mieć konkurencyjną cenę. Ma, bo jak będzie na polskim rynku, na razie nie wiadomo. Nieoficjalnie mówi się o około 80 tys. zł za wersję z silnikiem 2.0. Pewne jest tylko to, że Xantia definitywnie zniknie z polskiej oferty. Samochód dostarczany będzie w trzech wariantach wyposażeniowych: X, SX i Exclusive. W każdej wersji standardowo będzie 6 airbagów, ABS i klimatyzacja. Do wyboru przekładnie automatyczne z Tiptronikiem lub manualne.

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki
Powiązane tematy: