Chrysler Voyager prowadzony przez 67-letniego Szwajcara, czołowo zderzył się z ciężarówką na autostradzie A15 pomiędzy Parmą i Fidenzą. Regazzoni zginął na miejscu.

67-letni Gianclaudio Regazzoni pochodził z Lugano, ale szczególną popularność zdobył we Włoszech. Przez sześć sezonów jeździł w Ferrari, potem kolejno w zespołach: Ensign, Shadow, Williams i ponownie Ensign.

Kariera Claya w Formule 1 została przerwana w 1980 roku. Po awarii hamulców na końcu prostej toru w Long Beach, Regazzoni wpadł na pozostawionego tam Brabhama Ricardo Zunino. Regazzoni doznał urazu kręgosłupa, oznaczającego paraliż od pasa w dół.

Mimo kalectwa, Clay nadal kontynuował karierę, uczestnicząc w rajdach i wyścigach. Od końca lat 80-tych startował w Dakarze, ostatnio kierował w maratonie zespołem Isuzu. Komentował wyścigi Formuły 1 w telewizji RAI. W tym roku zaliczył Lancią B20 Rajd Monte Carlo dla samochodów historycznych, w maju ścigał się w Carrera Sudamericana, w czerwcu wystawił Mercedesa 3.5 Coupe w "historycznym" Tour de Corse (!), a we wrześniu uczestniczył w Fordzie Mustangu w dwugodzinnym wyścigu w Misano.

Źródło: Autoklub.pl