Mimo zapowiedzi nowego modelu popyt na Focusa I nie słabnie i fabryki Forda muszą nawet zwiększać moce przerobowe. Po sześciu latach od premiery przyszedł jednak czas na zmiany. Już w listopadzie na europejskich drogach pojawi się Focus II - auto, którego sylwetka w porównaniu z nowymi wersjami głównych konkurentów nie jest ani za bardzo szokująca, ani zbyt zachowawcza.Platforma nowego Forda została już zastosowana w minivanie C-Maksie, Volvo S40/V50 oraz Maździe 3. Od początku sprzedaży klienci będą mogli wybierać między 3- i 5-drzwiowym hatchbackiem. Turnier (czyli kombi), który będzie produkowany w Walencji, dołączy od ofert później. Również z Hiszpanii ma pochodzić sedan (premiera w 2005 roku). Focus II trafi do sprzedaży na 80 rynkach na całym świecie. Bez niespodzianek, ale inaczejZarówno pod względem designu, jak i zastosowanej techniki druga generacja kompaktu Forda wydaje się być rozwinięciem Focusa I. Nie znajdziemy tu więc stylistycznych chwytów czy zapierających dech w piersiach gadżetów. I tył, i przód samochodu zostały zaprojektowane na nowo, ale bez trudu dostrzeżemy tu kształty poprzednika. Opadająca linia dachu przypomina nadwozie typu coupé, co dodaje autu sportowego sznytu. Zapowiada się także, że podobnie jak przy pierwszej generacji Ford będzie odznaczał się wyjątkowo niskim oporem powietrza.Oczywiście podobnie jak konkurenci najnowszy Focus urósł w stosunku do poprzednika. Długość (4,34 m) oraz rozstaw osi (2,64 m) są identyczne jak w C-Maksie i przewyższają wymiary Golfa. Zmieniała się także szerokość (1,45) i rozstaw kół (z przodu 1535 mm, z tyłu 1531 mm). Bez wątpienia Focus II na nowo definiuje wymiary klasy kompaktów. Powiększenie nadwozia wyszło na dobre nie tylko pasażerom, lecz także przestrzeni bagażowej - 385 litrów to rekorodowa wartości w tej klasie pojazdów.Pozycja za kierownicą jest bardzo wygodna, a deska rozdzielcza bardzo przejrzysta. Ford chce także punktować w dziedzinie jakości - wnętrze zostało wykonane z materiałów lepszych niż w poprzedniku. Twardy orzech do zgryzieniaDla szefa zespołu pracującego nad autem Gunnara Herrmanna nowe wymiary samochodu początkowo stanowiły spory problem. Pierwsze prototypy sprawowały się na drodze gorzej, niż się spodziewano, ale kilka stanowczych ingerencji w konstrukcję sprawiło, że elementem wyróżniającym Focus II będzie także układ jezdny.Według wstępnych założeń auto miało mieć wszystkie zalety Focusa I, ale znacząco powinien zwiększyć się komfort jazdy. Aby było to możliwe, silnik wraz z ramą pomocniczą został odseparowany od karoserii aktywnymi poduszkami. Poza tym stabilność konstrukcji i odporność na skręcanie nadwozia podnosi poprzeczna rozpórka. Do mocnych stron Focusa będzie też należało wyciszenie wnętrza. Grube boczne szyby i podwójne uszczelnienie drzwi sprawią, żepodróżni nie powinni słyszeć szumów powietrza i toczących się opon. Masa auta wzrośnie o 100 kg, ale poziom hałasów ma być obniżony o 20 proc. W dalszym ciągu tylne zawieszenie będzie się opierało na technice wielowahaczowej. Stabilizator zawieszony na podwójnych przegubach kulowych wywodzi się ze sportowej wersji RS. Nowości w gamiePaleta silników składa się z 4 motorów benzynowych i dwóch diesli. Najmniejsza jednostka benzynowa 1.4 ma 80 KM, silnik 1.6 100 KM, a nowy agregat 1.6 o mocy 115 KM został wyposażony w Twin Independent Variable Camshaft Technology (patrz apla i foto powyżej). Dzięki temu rozwiązaniu zwiększa się dynamika, moment obrotowy, a spada zużycie paliwa. Topową jednostką Focusa będzie 2-litrowy, 145-konny silnik benzynowy. Obydwa diesle pochodzą ze współpracy Forda z PSA i mają od 109 do 136 KM. Na życzenie jednostki mogą być wyposażone w filtr cząstek stałych - spełniają wówczas normę Euro 4. Jedyną niewiadomą nowego Focusa jest... cena.
Galeria zdjęć
Trzeci król
Trzeci król