Pierwszy ruch na planszy zmian wykonał czterokrotny mistrz świata Tommi Mäkinen. Najpierw Fin testował fabryczne Subaru Imprezę WRC, potem niespodziewanie ogłoszono, że Tommi po siedmiu latach spędzonych w barwach Mitsubishi podpisał dwuletni kontrakt z nowym zespołem. "Czułem, że wreszcie przyszedł czas na zmianę. Jestem bardzo zadowolony, że Subaru stworzyło mi nowe możliwości. Z niecierpliwością czekam na rozpoczęcie współpracy" - powiedział po podpisaniu kontraktu Tommi Mäkinen.Przejście znakomitego fińskiego kierowcy do Subaru spowodowalo kolejny ruch. W zespole nie mógł zostać Richard Burns. Brytyjczyk znalazł miejsce w ekipie Peugeota. Obok niego we wszystkich eliminacjach pojedzie Marcus Grönholm. Harri Rovanperä i Gilles Panizzi będą startować na zmianę, w zależności od nawierzchni, na jakiej będzie rozgrywany dany rajd. Rovanperä w eliminacjach asfaltowych, które są specjalnością Panizziego, będzie brał także udział za kierownicą Peugeota 206 WRC przygotowanego przez włoski zespół Grifone. Podobnie będzie z jego francuskim kolegą w imprezach szutrowych.Do Mitsubishi na najbliższy sezon trafią Fran?ois Delecour, dotychczas kierowca Forda, oraz Alister McRae z ekipy Hyundaia. Najprawdopodobniej w zespole nadal pozostanie Freddy Loix mający doskonałe kontakty ze sponsorem - firmą Marlboro.W teamie Forda wciąż ścigać się będą Carlos Sainz i Colin McRae. Trzecim kierowcą został 26-letni Estończyk Markko Martin, któremu w tym sezonie Subaru nie dało tylu startów, co obiecywało.To jeszcze nie koniec zmian w poszczególnych zespołach rywalizujących w mistrzostwach świata. Do objęcia pozostało jeszcze kilka miejsc. Od nowego sezonu w wynikach liczyć się będą punkty dwóch najlepszych z trójki startujących kierowców zespołu, a nie jak dotychczas dwóch mianowanych.
Trzęsienie ziemi
To prawdziwe trzęsienie ziemi w rajdowym światku. To tak, jakby nagle Michael Schumacher w Formule 1 przeszedł z Ferrari do McLarena.