Na starcie stanęło ponad 50 aut - nie stawiło się tylko kilka załóg, pokonanych przez powódź. Ale ich miejsce zajęły... inne, jeszcze w piątek wieczorem dopytujące się o możliwość wzięcia udziału. Piątkowy wieczór upłynął pod znakiem pytań, kręcących się głównie wokół obsługi ręcznych odbiorników GPS. Zebrani z uwagą wysłuchali uwag Alberta Gryszczuka, który opowiedział o zasadach rywalizacji.

Na brak publiczności nie mógł też narzekać Przemysław Szafrański z Land Rovera, który przekazał wiele informacji o technice jazdy w terenie. Uspokajał też właścicieli mniej terenowych aut, że "dadzą radę".

Udany weekend 4x4 Family Adventure w Żaganiu Foto: Auto Świat
Udany weekend 4x4 Family Adventure w Żaganiu

Do zobaczenia na kolejnej edycji - w województwie śląskim.