Logo
WiadomościAktualnościVantastyczny pomysł

Vantastyczny pomysł

Autor Piotr Burchard
Piotr Burchard

Sukces nie nasycił BMW, tylko jeszcze bardziej zaostrzył apetyt. Bawarczycy chcą być coraz mocniejsi, by w przyszłości nie wchłonął ich któryś ze światowych gigantów.

Najważniejszymi punktami tej strategii mają być cztery zadania:- rozwój marki Mini,- kolejne odmiany serii 1,- rozbudowa modeli X,- opracowanie i dalszy rozwój konceptu RFK, który ma się przekształcić w produkcyjną serię V.Aby uniknąć wewnętrznej konkurencji, trzeba brać pod uwagę całą obecną i przyszłą gamę modeli. Chodzi tu m.in. o planowaną serię 1 touring oraz dalsze rozwijanie uterenowionych "iksów". Sam projekt RFK jest na razie w fazie wstępnej. Inżynierowie myślą o dwóch wersjach: pojeździe mierzącym 4,85 m długości oraz wersji kompaktowej (4,30 m). Większy model, nazwijmy go V5, nie będzie samochodem niszowym - planowana roczna sprzedaż to ok. 60 tys. sztuk. Ponieważ auto ma się pojawić dopiero w 2008 roku, wiele pytań nie znajduje jeszcze konkretnych odpowiedzi. Najważniejsze dotyczy platformy podwoziowej. Na razie dyskutowane są dwie możliwości: albo zostanie wykorzystana seria X albo 5 (która od 2005 roku ma być także w wersji 4x4). Za "iksem" przemawia możliwość łatwego zastosowania dużych kół, nieodzownych w tej klasie. Ale są też minusy - zbudowany na tej platformie pojazd mógłby stanowić bezpośrednią konkurencję dla... rodziny X. Choć decyzja jeszcze nie zapadła, to przede wszystkimze względu na koszty bardziej prawdopodobny wydaje się wariant wykorzystania podzespołów "piątki". V5 ma być raczej sportową limuzyną z tylną klapą niż 5-drzwiowym vanem. Projektanci biorą pod uwagę dwie możliwe wersje nadwoziowe: - odmianę 4- lub 5-miejscową z dachem ukształtowanym na wzór coupé, - trochę wyższą, 6- lub 7-miejscową, również o sportowym charakterze.Obydwa modele mają jednoczęściową tylną klapę z oddzielnie otwieraną szybą. Wysokość umieszczenia siedzeń to koncepcja między rozwiązaniami z "piątki" i X5. Aby jak najbardziej obniżyć środek ciężkości, prześwit samochodu ma być podobny jak w touringu. W obydwu wariantachpasażerowie dwóch pierwszych rzędów siedzeń są traktowani priorytetowo pod względem przeznaczonego dla nich miejsca. W ostatnim rzędzie trzeba się będzie liczyć z pewnymi ograniczeniami - zarówno pod względem przestrzeni, jak i wielkości foteli. Samochód pokazowy będzie miał tylnebocznedrzwiotwierane od strony środkowego słupka, ale to rozwiązanie nie zostanie raczej wprowadzone do auta produkcyjnego. Niezależnie od wersji możemy za to liczyć na bardzo praktyczny i funkcjonalny kokpit charakteryzujący się dużą przejrzystością. Co prawda nadal na pokładzie znajdziemy okrzyknięty złą sławą iDrive, ale BMW zapowiada teraz łatwiejszą obsługę - ważniejsze funkcje mają być łatwiej dostępne. Również rozplanowanie środkowego tunelu musi ulec dużym przeobrażeniom. W przeciwieństwie do "siódemki" (która występuje tylko z "automatem" bez klasycznego drążka) oraz następnej generacji X5 do V5 przygotowywana jest 6-biegowa skrzynia manualna. Oprócz tego klienci będą mogli wybrać automat (zmiana przełożeń także z kierownicy). Ostateczne wymiary V5 nie są jeszcze znane. Dobrze poinformowani pracownicy firmy mówią o długości 4,85 m i szerokości 1,90 m. Wysokość ma się kształtować pomiędzy 1,50 a 1,60 m. Pod względem silnikowym nowa seria V będzie korzystała z najciekawszych jednostek całej palety BMW. My stawiamy na 3-litrowy silnik rzędowy o mocy 258 KM, 4.8 V8 (372 KM) oraz na 272-konnego, 3-litrowego diesla.Podczas gdy V5 ma robić furorę przede wszystkim w Stanach, w Europie większy sukces powinna odnieść mniejsza wersja - nazwijmy ją V3. Tu za techniczną bazę posłuży z pewnością seria 1 i 3, ale konkretnych dat wprowadzenia auta na rynek firma nie podaje. Najwcześniejszy możliwy termin rozpoczęcia produkcji to wiosna 2008 r. Planowana wielkość produkcji ma wynieść 130 tys. aut rocznie. Partnerem w opracowywaniu i wytwarzaniu samochodu mógłby być Magna Steyr, z którym BMW miało dobre doświadczenia już przy X3. V3 ma być pojazdem znacznie bardziej kompaktowym niż V5 i w założeniach 4-miejscowym. Pod maską znajdziemy przede wszystkim silniki 4-cylindrowe. Firma chce, by auto nie było kolejnym kompaktowym vanem, ale połączeniem emocji, rozsądku i dynamiki, czym można by nawiązać do obecnych sukcesów.

Autor Piotr Burchard
Piotr Burchard
Powiązane tematy: